2021-07-24 07:14:03
Wojciech Staniec

IO 2020: Planowe zwycięstwo Francji. Nikola Karabatić znów zagrał na Igrzyskach

Bez niespodzianki w drugim meczu Igrzysk Olimpijskich. Francja ograła Argentynę 33:27.

To był wyjątkowy mecz dla Nikoli Karabaticia, który jesienią doznał poważnej kontuzji kolana. Wydawało się, że uważanemu za najlepszego piłkarza ręcznego świata Francuz opuści Igrzyska Olimpijskie, tak się jednak nei stało. Starszy z braci Karabatić szybko wracał do zdrowia, zdążył już zagrać pod koniec sezonu w meczach PSG, w tym w Final4 Ligi Mistrzów. Teraz przyleciał do Tokio i rozpoczął walkę o czwarty z rzędu medal Igrzysk (w Pekinie i Londynie wygrywał złoto, a w Rio srebro), w starciu z Argentyną rzucił trzy bramki.

A w tym spotkaniu niespodzianki być nie mogło i nie było. Francuzi rozpoczęli mecz od prowadzenia 3:0 i nie oddali go do samego końca - w takie turnieje zawsze wchodzi się spokojnie i choć Trójkolorowi wygrali "tylko" różnicą sześciu bramek, to całe spotkanie mieli pod kontrolą.

Kapitalne spotkanie rozegrał Melvyn Richardsson, który kilka dni temu został oficjalnie ogłoszony jako nowy zawodnik FC Barcelony. Rzucił on siedem bramek. W Argentynie najlepszy był grający w lidze francuskiej Diego Simonet, zdobywca ośmiu goli. Poza kadrą na to spotkanie znalazł się zawodnik Łomży Vive - Nicolas Tournat, z kolei cztery razy trafił Nedim Remili (za rok przeniesie się do kieleckiego klubu). 

Przypomnijmy, że selekcjonerem Argentyny jest Manolo Cadenas, a wiec były trener Orlen Wisły Płock.

Francja - Argentyna 33:27 (12:10)