2019-09-11 08:00:00
Ewa Basak

Próba generalna PGE VIVE przed Ligą Mistrzów! Zmotywowany NMC Górnik przyjedzie do Kielc

W ostatnim meczu przed rozpoczęciem sezonu w Lidze Mistrzów PGE VIVE czeka starcie z wymagającym rywalem, jakim jest NMC Górnik Zabrze. Podopieczni Marcina Lijewskiego będą mocno zmotywowani do walki z mistrzem Polski i na pewno będzie to arcyciekawy pojedynek w Hali Legionów. Emocji nie zabraknie!

NMC Górnik przyjedzie do Kielc w bardzo dobrych i bojowych nastrojach. W ostatniej kolejce PGNiG Superligi zabrzanie po zaciętym pojedynku z Gwardią Opole pokonali brązowych medalistów mistrzostw Polski 37:31. Kibice zabrzańskiej ekipy mogli oglądać kapitalny występ swojej drużyny i mocno liczą na powtórkę w Hali Legionów. Czy goście będą w stanie sprawić niespodziankę? 

REKLAMA

Kielczanie mają na swoim dwa pewne zwycięstwa w rozgrywkach. Ostatnio wygrali na wyjeździe z Sandra SPA Pogonią Szczecin 30:21, a wcześniej byli lepsi od Stali Mielec 33:20. Teraz jednak podopiecznych Talanta Dujszebajewa czeka znacznie trudniejszy mecz i o komplet punktów łatwo nie będzie.

Co o drużynie przeprowadzonej przez brata mówi Krzysztof Lijewski? - Zabrze na pewno zalicza się do jednej z lepszych drużyn w naszej lidze, tym bardziej po zmianie trenera. Ekipa z Zabrza może być w tym sezonie bardzo niebezpieczna dla swoich rywali. Dla mojego brata przejęcie tej drużyny to na pewno duży przeskok, bo inaczej wygląda praca, jeśli trzy czwarte zespołu to chłopcy, którzy dopiero zaczynają przygodę z handballem. Inne cele są stawiane takiej drużynie. Inaczej to wygląda, jeśli dostajesz zespół poukładany, z aspiracjami, grający co roku w pucharach. Wydaje mi się, że poprzeczka jest zawieszona Marcinowi zdecydowanie wyżej. Marcin ma zaplecze zawodników, którzy w każdej chwili mogą wejść i zmienić swojego kolegę na pozycji, to duży plus po stronie Marcina, że zrealizował transfery, które chciał, dostając wsparcie ze strony prezesa Kmiecika i tę układankę będzie układał po swojemu.

Dla jednego z zawodników NMC Górnika środowy mecz będzie sentymentalną podróżą. Bartłomiej Bis znów zawita do Kielce. Obrotowy jeszcze w poprzednim sezonie reprezentował barwy PGE VIVE, a teraz stanie po przeciwnej stronie parkietu. Czy pokona swoich kolegów z byłej drużyny? Zaś rzuty zabrzan będzie próbował zatrzymać Mateusz Kornecki, który wcześniej grał dla NMC Górnika Zabrze, a teraz będzie strzegł bramki "żółto-biało-niebieskich". Sentymentów w Hali Legionów na pewno nie będzie i czeka nas wiele walki i sportowych emocji.

– Zabrze gra lepiej niż większość zespołów polskiej ligi, musimy dobrze przygotować się do tego meczu mentalnie. W głowach mamy już też pierwsze spotkanie Ligi Mistrzów. To normalne, drugi rok już tak gram, że pojawiają się myśli o Lidze Mistrzów, jesteśmy do tego przyzwyczajeni i potrafimy mimo to w środę skupić się tylko na meczu z NMC Górnikiem - mówi Arciom Karalok. 

Starcie z NMC Górnikiem będzie dobrym sprawdzianem formy dla PGE VIVE przed rozpoczęciem zmagań w Lidze Mistrzów. Kielczanie swój pierwszy mecz w nowym sezonie europejskich rozgrywek zagrają w niedzielę (12 września). Rywalem mistrzów Polski będzie THW Kiel. 

PGE VIVE KielceNMC Górnik Zabrze środa, godz. 18