2019-05-16 21:44:00
Ewa Basak

Komplet punktów i udany rewanż Zagłębia! Cenny triumf "Miedziowych" w Kaliszu

Zagłębie Lubin pokonało na wyjeździe Energę MKS Kalisz 28:23. "Miedziowi" zdobyli komplet punktów i awansowali na trzecie miejsce w tabeli rundy spadkowej. 

Energa MKS jest pewna już utrzymania w PGNiG Superlidze, ale walczy o zajęcie pierwszego miejsca w tabeli. Zagłębie po słabym początku tej fazy rozgrywek w końcu się przełamało i notowało zwycięstwa, po siedmiu seriach ma na swoim koncie dziewięć oczek. 

REKLAMA

Od pierwszych minut spotkania w Kaliszu bardzo dobrze w mecz weszli bramkarze "Miedziowych" - Jakub Skrzyniarz i Patryk Małecki, który obronił rzut karny. W 3. minucie pierwszą bramkę dla kaliszan zdobył Marek Szpera. Podopieczni Bartłomieja Jaszki byli mocno zmotywowani i rozkręcali się na parkiecie. Zdobyli trzy oczka z rzędu i wyszli na prowadzenie 5:1. Natychmiast o czas poprosił trener gospodarzy, Patrik Liljestrand. 

Dalej słabo układała się gra kaliszan i każdy ich błąd wykorzystywali rywale. Zagłębie nie zwalniało swojego tempa i w 13. minucie wygrywali 9:4. Po chwili znów kaliszanie stracili piłkę, a Jakub Moryń po błyskawicznej kontrze podwyższył prowadzenie swojego zespołu na 10:4. 

W kolejnych minutach kibice zgromadzeni w hali mogli oglądać festiwal błędów po obu stronach parkietu. W 20. minucie drugi raz w spotkaniu z siódmego metra nie dał pokonać się Patryk Małecki. Energa MKS nie zamierzała jednak odpuszczać i zaczęła odrabiać straty. Pod koniec pierwszej połowy lubinianie zanotowali słabszy okres gry, spadła skuteczność zawodników Zagłębia i w w 29. minucie po trafieniu Dzianisa Krytskiego gospodarze zbliżyli się do rywali na dwie bramki (12:14). Ostatecznie do przerwy Zagłębie wygrywało 15:12. 

Początek drugiej części meczu był wyrównany i Energa MKS szybko zniwelowała różnicę do jednego trafienia. Jednak w kolejnych minutach przyjezdni systematycznie budowali przewagę i po przestoju w ataku kaliszan w 44. minucie prowadzili 23:17.

Gospodarze grali falami i przez nieskuteczność goście znów zbudowali różnicę bramkową, której już kaliszanie nie zdołali odrobić. Energa MKS popełniła serię prostych błędów stwarzając rywalom okazje do kontrataków. Zagłębie już do samego końca utrzymało wypracowane prowadzenie i zwyciężyło 28:23. 

Energa MKS KaliszZagłębie Lubin 23:28 (12:15)