2019-05-15 19:57:00
Wojciech Staniec

Pokaz siły Orlen Wisły w Kwidzynie. Płocczanie jedną nogą w finale

Nie było niespodzianki w pierwszym półfinałowym meczu PGNiG Superligi pomiędzy MMTS-em, a Orlen Wisłą. Płocczanie rozbili kwidzynian aż 25:13, do przerwy prowadząc 14:6.

Spotkanie to zapowiadało się ciekawie. Po pierwsze, MMTS w rundzie zasadniczej przegrał z Orlen Wisłą u siebie dopiero po karnych. Po drugie płocczanie mogli być zmęczeni po niedzielnym finale Pucharu Polski, w którym ulegli PGE VIVE Kielce jedną bramką.

REKLAMA

Płocczanie zaczęli od prowadzenia 2:0, a MMTS doprowadził po chwili do remisu 2:2. To był ostatni korzystny wynik dla gospodarzy. Kwidzynianie mieli piekielne problemy z przedarciem się przez płocką obronę, a nawet, gdy im się to udawało to na drodze stawał będący w świetnej formie Adam Morawski (w całym meczu miał ponad 50 procent skuteczności).

Dobrze w mecz wszedł też Krzysztof Szczecina, jednak bramkarz MMTS-u był długimi momentami bezradny w starciach z sunącymi na bramkę zawodnikami Orlen Wisły. 

Płocczanie w pierwszej połowie dali sobie rzucić tylko sześć bramek. A gola nr 10 stracili dopiero w 47. minucie. Chwilę później boisko z urazem opuścił Tomasz Gębala. Reprezentant Polski w jednej z akcji zderzył się z rywalem kolanem. Na boisku się już później nie pojawił i nie wiadomo jak poważny jest to problem. 

Rewanż odbędzie się w Płocku, w niedzielę 19 maja o godzinie 13.  

MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 13:25 (6:14)