2019-03-31 14:27:00
Wojciech Staniec

Gwardia ograła NMC Górnika i zrobiła milowy krok ku czwartemu miejscu!

Cenne zwycięstwo Gwardii! Opolanie pokonali we własnej hali NMC Górnika 26:23 i awansowali na czwarte miejsce w tabeli. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 15:10.

To spotkanie miało spore znaczenie dla Gwardii. Opolanie przed tym pojedynkiem zajmowali piąte miejsce w tabeli, ale mieli tylko dwa punkty straty do czwartych Azotów, a w perspektywie w środku tygodnia starcie z Arką. Z kolei puławian czeka mecz z Orlen Wisłą Płock. Tak więc Gwardia ma realne szanse na czwartą pozycję. NMC Górnik z kolei wiedział, że rundę zasadniczą skończy na trzecim miejscu.

REKLAMA

Dodatkowo atmosferę podgrzewały wydarzenia z poprzedniego sezonu. Wtedy, to Gwardia ograła w ćwierćfinale zabrzan. Tamten wynik był sporą niespodzianką. NMC Górnik walczył więc o wyrównanie  rachunków z ubiegłego roku.

Trener Rastislav Trtik zaskoczył i w ataku na kole grał Damian Pawelec, który do tej pory występował głównie w obronie. Zabrzanie dobrze weszli w to spotkanie i w 5. minucie prowadzili 4:1. Jednak Gwardia szybko przebudziła się, dość szybko doprowadzając do remisu 5:5, a chwilę później wyszła na prowadzenie.

Po udanym początku gra zabrzan zacięła się. Opolanie zaczęli grać bardzo dobrze, kapitalnie między słupkami spisywał się Adam Malcher. Z kolei NMC Górnik był cieniem samego siebie. Efektem było to, że po pierwszej połowie gospodarze mieli pięć bramek przewagi.

Po wznowieniu gry Gwardia kontrolowała boiskowe wydarzenia, nadal dobrze bronił Malcher. W końcu, jednak obudził się NMC Górnik. Zabrzanie zaczęli więcej grać z kołem, swoje w bramce dołożył Mateusz Kornecki, który nie tylko odbijał rzuty rywali, ale i szybko uruchamiał kontry. Po kwadransie straty zabrzan zmalały do jednej bramki.

Później spotkanie zrobiło się wyrównane, ale ostatecznie pięć minut przed końcem Gwardia znów zbudowała sobie bezpieczną przewagę, której już nie wypuściła.

Gwardia Opole - NMC Górnik Zabrze 26:23 (15:10)