2019-02-20 08:30:00
Ewa Basak

Odrabianie zaległości w Gdańsku! Energa Wybrzeże podejmie walecznego Piotrkowianina

Na środę zaplanowano zaległe spotkanie 15. serii PGNiG Superligi pomiędzy zespołem Marcina Lijewskiego a Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. To będzie bardzo zacięta walka o ligowe punkty. Kto będzie górą w tym starciu?

Energa Wybrzeże w nowym roku gra zupełnie odmieniona. - Chodzi tutaj o zmiany mentalne. O podejście do samego treningu, podejście do pracy, jaką mamy wykonywać na boisku podczas zawodów i podczas treningów. Każdy sobie to poukładał w głowie i wydaje mi się, że zaczyna to coraz lepiej funkcjonować i te postępy są widoczne  - mówi rozgrywający gospodarzy, Michał Bednarek. Zespół bardzo dobrze prezentuje się na parkiecie i pokazuje charakter w pojedynkach z czołowymi drużynami rozgrywek – Orlen Wisłą Płock czy Azotami Puławy. W poprzedniej kolejce gdańszczanie byli blisko sprawienia niespodzianki i ulegli brązowym medalistom mistrzostw Polski dopiero w rzutach karnych.

REKLAMA

- W Puławach zagraliśmy dobre zawody i – patrząc na przebieg spotkania – możemy być lekko przygnębieni faktem zdobycia tylko jednego punktu. Niemniej, przed meczem wziąłbym go w ciemno. Tak czy inaczej, nasza gra na przełomie ostatnich spotkań jest coraz lepsza. To spora zasługa strony mentalnej, która jest niesamowicie ważna podczas przygotowania do meczu, jak i w samych rozgrywkach – przyznaje bramkarz Energi Wybrzeże Gdańsk, Artur Chmieliński.

Środowym rywalem Wybrzeża będzie waleczny Piotrkowianin. Jesień należała do podopiecznych Dmytro Zinchuka. Jednak dopiero w ostatniej kolejce zespół z Piotrkowa Trybunalskiego mógł cieszyć się ze zwycięstwa w nowym roku. Pokonali u siebie Akrę Gdynia 36:26. Z pewnością będą chcieli kontynuować zwycięską ścieżkę, ale zadanie nie będzie proste. - Nie możemy tak zaczynać meczów jak z Gwardią Opole czy Górnikiem Zabrze. Jedziemy do Gdańska wygrać i tak będziemy podchodzić do każdego meczu, niezależnie od tego, kto będzie rywalem - mówi trener Piotrkowianina, Dmytro Zinchuk.

Jesienią pojedynek pomiędzy tymi drużynami był bardzo zacięty. Ostatecznie lepsza o jedną bramkę była ekipa z Gdańska. Czy Piotrkowianin zrewanżuje się rywalom? A może o wygranej będą musiały zdecydować rzuty karne? 

- Gra przed własną publicznością w hali, w której codziennie trenujemy, jest motywująca i wyczekiwana. Mamy wówczas możliwość pokazania na żywo naszym kibicom, że to dla nich tak naprawdę robimy to, co robimy. A kibiców mamy świetnych. Niosą nas swoim głośnym dopingiem podczas meczów, nawet w momentach, kiedy nic nam nie wychodzi. Za to jesteśmy im bardzo wdzięczni, daje nam to dodatkowego kopa i jeszcze większych chęci do rozwijania się na treningach – dodał na koniec Artur Chmieliński.

Energa Wybrzeże Gdańsk - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, środa, godz. 18:30

wypowiedzi: .piotrkowianin.pl, wybrzeze-gdansk.pl

fot.: Krzysztof Betnerowicz