2019-01-30 08:44:00
Wojciech Staniec

Superliga na start! 10 pytań, które nurtują przed powrotem ligi

Przed nami decydujące miesiące w rodzimej Superligi. Pierwszy raz od dawna jeden z zespołów spadnie do pierwszej ligi. Interesująco zapowiada się też walka o medale. Stawiamy dziesięć pytań przed powrotem rozgrywek ligowych.

Ogólnie dla polskich klubów wiosna będzie ciekawa. Wszyscy będą się emocjonować tym, czy Orlen Wisła pokona Bjerringbro-Silkeborg i wejdzie do najlepszej szesnastki Europy. Z zaciekawieniem będziemy patrzeć też na to, czy PGE VIVE wróci do Final Four. Trudnych rywali w Pucharze EHF będą miały Azoty Puławy.

REKLAMA

Sporo będzie się działo także w Superlidze. Jesienią nie brakowało niespodzianek. Rozgrywki ligowe wracają z dużym impetem, bo już pierwszego dnia po przerwie czeka nas sześć ligowych meczów.

Na starcie zmagań w 2019 roku stawiamy następujące pytania:

1. Czy NMC Górnik Zabrze utrzyma formę?

Za zabrzanami świetna jesień. Zespół trenera Rastislava Trtika grał bardzo dobrze. Szkoleniowiec ten wprowadził do naszej ligi nową jakość. Podobnie było rok temu - gdy po fazie zasadniczej był w czołówce - niestety - ale system rozgrywkowy jest taki, że kilka kontuzji lub gorsza forma w maju może odebrać marzenia o medalu. Na własnej skórze przekonali się o tym w Zabrzu (choć w żaden sposób nie umniejszamy wyniku Gwardii Opole). Teraz jednym z głównych pytań jest to, czy scenariusz się powtórzy. NMC Górnik ma problem na prawej stronie, ale skład uzupełnił Wiktor Kubała. Jedno jest pewne - wiosną zabrzanie będą mieli ciężko, ale trener Trtik na pewno będzie miał nowe pomysły jak temu zapobiec. 

2. Czy Azoty Puławy się odbudują?

Nie tak jesień wymarzyli sobie zawodnicy z Puław. Ciekawe transfery latem plus utrzymanie mocnego składu. Azoty miały walczyć o coś więcej niż brązowy medal. Tymczasem po jesieni są na czwartym miejscu. Jedno jest pewne - w Puławach nie brakuje dobrych zawodników. Tylko, czy będą w stanie w ciągu kilku tygodni odbudować się?

3. Czy PGE VIVE Kielce wygra setny mecz z rzędu?

Nie ma mocnych na PGE VIVE. Kielczanie w lidze wygrywają jak leci, z każdym i wszędzie. Nie ma też dla nich znaczenia, czy grają w szesnastu, czy w dziewięciu. Mistrzowie Polski przez ligowe rozgrywki idą jak burza. Jeżeli w 24. kolejce (pod koniec marca) kielczanie wygrają w Mielcu ze Stalą, to będzie to ich setny ligowy triumf z rzędu.

4. Czy Patrik Patrik Liljestrand odmieni Energę MKS Kalisz?

Pełne trybuny, dobra gra, zwycięstwa i wysokie miejsce w tabeli - poprzedni sezon był bardzo udany dla beniaminka z Kalisza. Jednak drugi rok w Superlidze mocno rozczarował. Energa MKS już nie imponowała taką grą jak wcześniej i sporo przegrywała. Zimą w Kaliszu zmienili trenera i Pawła Ruska zastąpił Patrik Liljestrand. Szwed ma już na swoim koncie pierwszy sukces - wyeliminował z Pucharu Polski NMC Górnika Zabrze. Postawa kaliszan wiosną będzie sporą zagadką.

5. Jaka jest prawdziwa twarz Orlen Wisły Płock prowadzonej przez Xaviego Sabate?

Jesień w wykonaniu Orlen Wisły to prawdziwa sinusoida. Płocczanie potrafili rozgromić rywala, a później przegrać u siebie z NMC Górnikiem Zabrze, czy zostać rozbitym przez PGE VIVE Kielce. Mamy spore problemy z oceną drużyny prowodzonej przez trenera Xaviego Sabate. Hiszpan pracuje z Orlen Wisłą już od pół roku i wiosna pokaże, czy płocczanie zmierzają w dobrym kierunku.

6. Kto zatrzyma Piotrkowianina?

To była jesień Piotrkowianina. Zespół trenera Dmytro Zinchuka wygrał cztery ostatnie mecze w 2018 roku, a obecnie w lidze lepszą serią bezpośrednich zwycięstw mogą pochwalić się tylko PGE VIVE i NMC Górnik (Orlen Wisła raz wygrała po karnych). Teraz zawodnicy z Piotrkowa Trybunalskiego potrzebują jeszcze dwóch, trzech zwycięstw i znajdą się w świetnej sytuacji.

REKLAMA

7. Kto będzie objawieniem wiosny?

Wiosną 2018 na takie miano zasłużyła wspomniana wcześniej Energa MKS Kalisz, jesienią taki tytuł przypisujemy Piotrkowianinowi Piotrków Trybunalski. Czy wiosną 2019 będzie zespół, który także nas zachwyci swoją formą?

8. O co mają grać zespoły z dołu tabeli?

Patrzymy na tabelę po pierwszej rundzie i widzimy, że Arka Gdynia, Stal Mielec, czy Sandra SPA Pogoń Szczecin są w trudnej sytuacji i raczej nie mają szans na walkę o wejście do pierwszej ósemki. Niestety, po fazie zasadniczej wszystkie punkty zostaną wyzerowane, więc nie będzie miało znaczenia, czy będzie się 14. drużyną z 3 punktami, czy czy 9. z np. 30 punktami. Przed trenerami tych klubów ciężkie miesiące, gdy trzeba będzie szukać dodatkowej motywacji u zawodników. Trudniej będzie też przyciągnąć kibiców na trybuny. A teraz wyobraźcie sobie, że punkty nie są zerowane. Ależ by nas czekała bitwa już od pierwszego meczu w 2019 roku.

9. Czeka nas pasjonująca walka o pierwsze miejsca w tabeli. Tylko co z tego?

Ah ten system rozgrywek. I znów rozgrywa się 26 meczów, które mają wpływ tylko na czy rewanż w fazie pucharowej gra się u siebie, czy na wyjeździe. A szkoda, bo obecny układ w tabeli pokazuje, że walka o drugie i trzecie miejsce zapowiada się arcyciekawie i możemy mieć największe emocje od lat. Niestety, później to nie będzie miało znaczenia, a o losach zdecyduje sześć meczów...

10. Kto mistrzem, kto spadnie, komu medale?

Możemy narzekać na system rozgrywek. Jednak nasza liga, to nasza liga! Pierwszy raz od trzech lat jedna z drużyn spadnie z ligi i jesteśmy ciekawi kto to będzie. Walka o medale także zapowiada się emocjonująco! Jak zwykle będziemy czekali na końcowe rozstrzygnięcia!