2018-12-11 16:45:00
Wojciech Staniec

Posada Bartosza Jureckiego zagrożona. W Azotach raczej dojdzie do zmiany trenera

Azoty miały w tym sezonie walczyć o wejście do finału PGNiG Superligi. Jednak jesień puławianie mieli bardzo nieudaną i według naszych informacji wiosną zespół ten poprowadzi już nowy trener.

Latem do Azotów dołączyli Ante Kaleb, Jerko Matulić oraz Łukasz Rogulski. Ten ostatni zastąpił na kole Bartosza Jureckiego, który został trenerem pierwszej drużyny (w miejsce Daniela Waszkiewicza). Władzom klubu udało się utrzymać podstawowy skład i wydawało się, że w tym sezonie Azoty będą walczyć o wicemistrzostwo Polski.

REKLAMA

Tak się jednak nie stało. Jesienią Azoty zawodziły na całej linii. Bilans w PGNiG Superlidze to: 9 zwycięstw i 5 porażek. Nie jest on więc korzystny. Tym bardziej, że puławianie na wyjeździe wygrali ostatni raz pod koniec września. Później Azoty zostały rozbite przez PGE VIVE Kielce i Orlen Wisłę Płock, a do tego przegrały z NMC Górnikiem Zabrze, Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski oraz Zagłębiem Lubin. I właśnie ten ostatni mecz miał przesądzić los trenera Jureckiego, który według naszych nieoficjalnych informacji już wcześniej rozważał podanie się do dymisji.

Największym plusem jesieni jest to, że Azoty w trzeciej rundzie Pucharu EHF pokonały islandzkie Selfoss i awansowały do fazy grupowej. Wiosną zespół ten czekają mecze z THW Kiel, Fraikin BM Granollers oraz GOG. Do tego dojdzie walka w Pucharze Polski oraz PGNiG Superlidze. Azoty więc w drugiej części sezonu mają o co walczyć.

Otwartym pytaniem pozostaje, to kto zostanie trenerem Azotów. Naturalna wydaje się być kandydatura Patryka Rombla, który kilka tygodni temu został zwolniony z Motoru Zaporoże. Rombel nie może narzekać na brak ofert i na pewno znajdował się w kręgu zainteresowań Energi MKS Kalisz.