2018-11-09 09:07:00
Redakcja

Spore osłabienie PGE VIVE w Brześciu. Zabraknie Michała Jureckiego

Wszystko wskazuje na to, że bez Michała Jureckiego będą musieli sobie radzić zawodnicy PGE VIVE w sobotnim meczu z Mieszkowem Brześć.

Michał Jurecki nie zagrał już przed tygodniem z FC Barceloną. Do Hiszpanii pojechał, ale na boisko nie wszedł. Sztab szkoleniowy kieleckiego klubu nie chciał ryzykować pogłębienia się kontuzji rozgrywającego. Jurecki nie zagrał także w o ostatnim ligowym meczu z Energą MKS Kalisz. Teraz okazuje się, że rozgrywającego zabraknie też w zaplanowanym na sobotę pojedynku z Mieszkowem Brześć - informuje kielce.wyborcza.pl. Kapitan PGE VIVE ma problemy z pachwiną.

REKLAMA

To spory problem dla PGE VIVE, bo z nominalnych lewych rozegrywających gotowy do gry jest tylko Marko Mamić. Jednak Chorwat ostatnio także zmagał się z kontuzją. Na tej pozycji w razie potrzeby mogą wystąpić także Luka Cindrić, Mariusz Jurkiewicz oraz Daniel Dujshebaev. 

W Brześciu zabraknie też Bartłomieja Bisa, który wrócił już do gry po bardzo długiej przerwie i zagrał w Kaliszu, ale teraz będzie oszczędzany. Grać nie może jeszcze Uladzislau Kulesh. Białorusin z powodu kontuzji nie miał jeszcze okazji do debiutu w PGE VIVE, ale wszystko wskazuje na to, że nastąpi to jeszcze w listopadzie.