2018-05-19 08:00:00
Ewa Basak
W Płocku bitwa o finał! Kto awansuje nieobliczalna Gwardia czy doświadczona Orlen Wisła?
W sobotę czeka nas wiele emocji w Płocku. W decydującym pojedynku o finał mistrzostw Polski Orlen Wisła podejmie ekipę z Opola. Kto zostanie pierwszym finalistą?
W Opolu mogliśmy oglądać pasjonujące widowisko, w którym lepsi o jedną bramkę okazali się podopieczni Rafała Kuptela. Gwardia sprawiła wielką niespodziankę, pokonując płocczan i teraz stoi przed ogromną szansą, aby awansować do mistrzostw Polski. Ale czy tak będzie?
REKLAMA
Opolanie postawili bardzo trudne warunki Orlen Wiśle, która po zaciętej walce musiała uznać wyższość rywala. W tegorocznym sezonie PGNiG Superligi płocczanie przegrali dwukrotnie z PGE VIVE Kielce i ostatnio z Gwardią. Jeszcze wszystko jest możliwe, gdyż wicemistrzowie Polski mają do odrobienia tylko jedną bramkę. Dodatkowym atutem w sobotę zawodników z Płocka będzie własna hala, ale rywale na pewno nie odpuszczą. To będzie walka od pierwszych nie minut, a sekund spotkania. Opolanie trafili z najwyższą formą na najważniejszą fazę sezonu, czego nie może powiedzieć Orlen Wisła, która zmaga się z problemami kadrowymi.
Gwardia jest w gazie, więc przeciwnikom będzie bardzo trudno. Opolanie na pewno spróbują wykorzystać swoją szansę jak najlepiej i sprawić kolejną sensację w sezonie. - Jedziemy do Płocka i nie mamy nic do stracenia – mówił po pierwszym spotkaniu trener opolan, Rafał Kuptel.
- Gwardii wychodziło właściwie wszystko. Każdy rzut idealnie mierzony, znakomite asysty i Adam Malcher. Każdy element im funkcjonował. W rewanżu musimy być lepsi szczególnie w środku obrony. I oczywiście skuteczniejsi w ataku. Nie przyjmujemy do wiadomości innego rozwiązania, niż nasz awans do finału – zapowiada Marko Tarabochia.
W pierwszym półfinałowym meczu kapitalnie spisał się Adam Malcher. Goalkeeper zamurował swoją bramkę i zatrzymywał rzuty wicemistrzów Polski. Czy na terenie przeciwnika będzie równie skuteczny?
Ani "Nafciarze", ani Gwardia nie przestają wierzyć w swój awans. Kto wytrzyma wojnę nerwów i będzie mógł cieszyć się z awansu? -Dużo się wydarzyło w tym tygodniu, ale wierzę, że to się odbije pozytywnie na zawodnikach – mówi trener Orlen Wisły, Krzysztof Kisiel. – Długo analizowaliśmy ten mecz. Chłopacy zobaczyli, że w wielu momentach zagrali po prostu źle. Na pewno do poprawy jest obrona no i skuteczność.
Do składu płocczan wrócił Jose Guilherme de Toledo, który zmagał się z urazem. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
W styczniu bieżącego roku Gwardia przegrała w Płocku 16:29 . To był pogram, ale w sobotę możemy spodziewać się gry "cios za cios" i nerwów do samego końca meczu.
Zwycięzca dwumeczu awansuje do finału mistrzostw Polski i zmierzy się z PGE VIVE lub Azotami Puławy.
Rewanżowy pojedynek Orlen Wisła Płock - Gwardia Opole rozpocznie się w sobotę, 19 maja o godzinie 13.
wypowiedzi: sprwislaplock.pl
Tweet