2016-09-05 10:46:00
Wojciech Staniec

Liga Zawodowa to marzenie. A życie jest po to, aby je spełniać

Pierwszy gwizdek rozpoczynający mecz w nowym sezonie PGNiG Superligi już w piątek. To będzie wyjątkowy sezon, gdyż pierwszy raz w historii piłkarze ręczni zagrają w Lidze Zawodowej. Zmianie uległ system rozgrywek, a także zrezygnowano z remisów. - To wielki krok dla polskiej piłki ręcznej – mówili zgodnie wszyscy goście na konferencji inaugurującej sezon.

 

Prezesem PGNiG Superligi będzie Łukasz Gontarek. - W życiu chodzi o to, żeby spełniać marzenia i o to spełnia się nasze marzenie. Polska piłka ręczna ma Ligę Zawodową. Dzięki nowemu systemowi każdy mecz będzie o stawkę, chcemy, żeby kibice mogli się ekscytować każdym kolejnym pojedynkiem. Punktacja obejmuje kilka nowych elementów. Zależy nam na tym, żeby nikt nie odpuszczał meczów – choć w przypadku piłkarzy ręcznych nie ma takiego momentu. Chcemy, żeby każdy mecz był widowiskiem do samego końca, a jeżeli zakończy się remisem dajemy dać kolejną dawkę emocji. Czekają nas 202 ekscytujące mecze. Rozgrywki mają angażować kibiców przez cały sezon. Jako PGNiG Superliga chcemy się angażować w ważne akcje społeczne i wychodzić poza sam sport, ponieważ jesteśmy jedną wielką rodziną i jesteśmy silni razem – powiedział Gontarek nawiązując na koniec do hasła PGNiG Superligi.

 

Na konferencji obecny był także minister sportu. - Cieszę się i gratuluję, że w ciągu kilku miesięcy została stworzona profesjonalna liga piłki ręcznej. To ważny krok dla szczypiorniaka. Silna liga sprzyja rozwojowi całej dyscypliny. A bardzo nam zależy, żeby piłka ręczna się rozwijała – zapowiedział Witold Bańka.

 

Zadowolony był również przedstawiciel sponsora tytularnego rozgrywek. - PGNiG profesjonalizuje piłkę ręczną. To dzięki inicjatywie sponsora ta liga zawodowa powstaje. To najmłodsza Liga Zawodowa w Polsce. Mamy wiele start-upów, ponieważ większość klubów teraz zmieniła swoją podstawę prawną na spółki akcyjne. Chcemy rywalizować o sponsorów z takimi ligami, jak niemiecką, czy francuską, duńską, norweską. Temu ma służyć profesjonalizacja ligi – przyznał Janusz Kowalski.

 

Konferencja odbyła się w Warszawie na Stadionie Narodowym. - Marzymy, aby na Stadionie Narodowym również zagrali piłkarze ręczni zdobywając największa trofea. Chcemy, aby piłka ręczna stała się dominującym sportem. Mam nadzieję, że projekt Ligi Zawodowej będzie temu sprzyjał – dodał Kowalski.

 

 

Następnie głos zabrał prezes ZPRP. - Piłka ręczna znalazła się w nowej sytuacji. Liczymy na to, że piłka ręczna wróci do szkół i pojawił się na boiskach. Liczymy, że mecze będą atrakcyjne, a Liga Zawodowa podniesie poziom. Mamy klub, który jest najlepszy w Europie, a może niedługo będzie też najlepszy na świecie. Mam nadzieję, że niedługo inne drużyny dołączą do tego poziomu. Przed nami okres próby, bo zmienił się system rozgrywek. Teraz byliśmy nastawieni na medialność, aby te dwie drużyny, które toczą świętą wojną były jak najdłużej na wizji. Teraz rozkład będzie trochę inny, z drugiej strony będzie to korzystne dla reprezentacji, bo obciążenia nie będą takie duże. Mam nadzieję, że jak się następnym razem spotkamy będziemy zadowoleni ze zmian, a jeżeli coś nam nie wyjdzie, to będziemy to zmieniać – powiedział Andrzej Kraśnicki.



Następny artykuł: Stal znów zagrała z Czuwajem