2017-05-17 19:55:00
Wojciech Staniec

Kropka nad "i" postawiona. Orlen Wisła w finale

Nie było niespodzianki w drugim półfinałowym starciu pomiędzy Orlen Wisłą Płock, a Azotami Puławy. "Nafciarze" wygrali 33:24 i w finale zagrają z Vive Tauronem Kielce.

Płocczanie do tego spotkania przystępowali z przewagą trzech bramek, gdyż w niedzielę wygrali w Puławach 29:26.

Początek spotkania mógł wskazywać, że goście mogą chcieć sprawić niespodziankę, gdyż prowadzili oni 2:0. Jednak już po koło pięciu minutach zarysowała się przewaga gospodarzy. Podopieczni trenera Piotra Przybeckiego już po przerwie prowadzili ośmioma bramkami.

W tym spotkaniu z powodu kontuzji nie mógł grać Sime Ivić, ale występujący na tej samej pozycji Jose de Toledo, rozgrywał dobre spotkanie. Sporym atutem gospodarzy była wysoka skuteczność, zawodnicy gości nie mogli się pochwalić taką statystyką.

Wisła wygrała i awansowała do finału. Tam zmierzy się z Vive Tauronem, pierwsze spotkanie już 24 maja w Płocku, a rewanż 27 maja. Płocczanie zajmą przynajmniej drugie miejsce, czyli wywalczą srebrny medal. To oznacza, że ich świetna passa - ponad dwudziestu lat bez schodzenia z podium mistrzostw Polski zostanie przedłużona.

Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy 33:24 (18:10)