2021-03-12 19:32:21
Michał Dąbrowski

El. IO 2020: Hit na remis, Niemcy zatrzymani u siebie. Słowenia zgodnie z planem

Grupa 3 jest bardzo interesującą w tych kwalifikacjach. Możemy w niej zobaczyć Wicemistrzów Świata Szwedów, organizatorów tego turnieju Niemców, Słowenię oraz Algierię. Faworytami do zakwalifikowania na Igrzyska są Szwedzi i Niemcy i to oni zagrali na siebie w otwierającym spotkaniu.

Mecz rozpoczął się dobrze dla naszych zachodnich sąsiadów. Szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie, jednak Szwecja szybko odrobiła tę stratę. Kara dwuminutowa dla wicemistrzów Świata pozwoliła gospodarzom znowu zdobyć lekką przewagę. Do wyrównania przysłużył się bramkarz Andreas Palicka, który fenomenalnie obronił rzut karny i kontratak przeciwników. Od tego momentu gra się trochę uspokoiła. Dopiero w 15. Minucie gdy karę ponownie otrzymał zawodnik Szwecji, Niemcy odskoczyli na trzy bramki (11:8). Przez dalszą część połowy obydwie drużyny grały bardzo dobrze w obronie. Gdy do przerwy zostały trzy minuty Niemcy otrzymali pierwszą karę w tym meczu. Pozwoliło to Szwedom na odrobienie strat i na 20 sekund przez końcem mieliśmy remis 13:13. Ostatnią akcję wykorzystali gospodarze i to oni schodzili na przerwę z jedną bramką przewagi.

Druga część spotkania zaczęła się od fenomenalnych obron bramkarzy. Szwecja rzuciła dwie bramki i udało im się wyjść na prowadzenie. Niemcom nie udało się przełamać świetnych obron Palicki. Gospodarze trafili swoją pierwszą bramkę w tej połowie w 37. minucie, gdy Szwedzi grali w podwójnym osłabieniu. Palicka bronił fenomenalnie, jednak jego drużyna przez faule w ataku nie mogła powiększyć przewagi. Od 42. minuty gra trochę się uspokoiła i Szwedzi utrzymywali swoje trzybramkowe prowadzenie. Gra w przewadze pozwoliła powiększyć różnicę do czterech trafień (19:23). Wicemistrzowie świata zaczęli popełniać błędy w obronie, co skutkowało kolejnymi wykluczeniami. Kolejne podwójne osłabienie pozwoliło Niemcom odrobić dwie bramki. Gospodarze zaczęli się gubić w ataku, jednak ich sytuację wyratował Bitter, który fenomenalnie obronił dwa kontrataki z rzędu. Dzięki tym obronom wróciła pewność w ataku i w 56. minucie widzieliśmy już tylko jedną bramkę różnicy. Czasu było coraz mniej, a kolejna kara dwuminutowa dla Niemców na pewno nie pomagała w odrabianiu strat. Przez ostatnie trzy minuty obydwie drużyny zagrały bardzo dobrze w obronie. Jednak w ostatniej akcji meczu Niemcom udało się zdobyć bramkę wyrównującą i mecz zakończył się remisem 25:25.

Najwięcej (7) bramek w tym spotkaniu zdobył Albin Lagergren. Natomiast z ekipy niemieckiej najlepszy okazał się Marcel Schiller, który zanotował 5 bramek w tym decydującą o wyniku tego spotkania. Warto pochwalić również bramkarzy, którzy kilkakrotnie w fenomenalnym stylu ratowali swoje zespoły.

Niemcy – Szwecja 25:25 (14:13)

W drugim spotkaniu tej grupy Słowenia zmierzyła się z Algierią. Zdecydowanym faworytem tego spotkania była drużyna z Europy.

Mecz rozpoczął się od szybkich trzech bramek Słoweńców. Początkowo Algieria nie potrafiła znaleźć sposobu na przełamanie rywali i różnica powiększała się. Po dziesięciu minutach gry Europejczycy zaczęli popełniać błędy. Kara dwuminutowa i zgubienie piłki w ataku pozwoliło Algierczykom na zmniejszenie strat do jednej bramki(7:6). Od 18. minuty Słowenia odżyła. Mniejsza ilość błędów pozwoliła ponownie zdobyć trzy bramki przewagi. Zaraz po tym czerwoną kartkę obejrzał Sofiane Bendjiali za agresywny faul w obronie. Gra w przewadze pozwoliła Słoweńcom odskoczyć już na sześć bramek. W 22. minucie prowadzili 12:6. Algierczycy dostali szansę na odrobienie strat. W 27. minucie grali z przewagą dwóch zawodników. Jednak im się to nie udało. Do przerwy różnica punktowa już się nie zmieniła i zawodnicy schodzili przy wyniku 17:11.

Druga połowa zaczęła się lepiej dla Algierii, która szybko odrobiła dwie bramki. Jednak już po chwili Słoweńcy wrócili do sześciu bramek różnicy. Kolejne minuty były wyrównane. Różnica utrzymywała się na tym samym poziomie. Przez prawię całą drugą połowę drużyny rzucały bramka za bramkę. Dopiero niewykorzystany karny przez Algierczyków w 51. minucie pozwolił zwiększyć przewagę Słowenii. Przez ostatnie sześć minut Słoweńcy zaczęli wykorzystywać błędy przeciwników. Po dwóch wykorzystanych kontrach widzieliśmy już wynik 34:25. W ostatniej minucie Algieria wykorzystała jeszcze dwie okazje i mecz zakończył się 36:28.

W tym spotkaniu najwięcej trafień (7) zanotował Messaoud Berkous. Natomiast w reprezentacji Słowenii największą ilością bramek (6) mógł się pochwalić Dragan Gajic.

Słowenia - Algieria 36:28 (17:11)