2021-02-23 22:48:39
Piotr Pitas

Coraz bliżej rozstrzygnięć w Lidze Mistrzów! Zwycięstwa THW Kiel i HBC Nantes

Wtorkowym wieczorem zostały rozegrane dwa bardzo istotne spotkania dla układu Grupy „B” Ligi Mistrzów. Mimo decyzji EHF, według której wszystkie zespoły wyjdą z grup i zagrają w fazie pucharowej, drużyny wciąż mają o co grać. Wyższa lokata w grupie oznacza teoretycznie łatwiejszego rywala w kolejnych fazach rozgrywek, a to w kontekście walki o udział w Final Four szalenie istotne.

THW Kiel podejmowało na własnym parkiecie Aalborg. Obecni obrońcy tytułu tracili przed meczem do rywali 3 punkty, ale rozegrali dwa mecze mniej. Zwycięstwo dawało kilończykom realną szansę na zajęcie trzeciego miejsca w grupie po zakończeniu zmagań tej fazy.

Mecz od początku przebiegał na wysokiej intensywności. Goście z Aalborga przez większość spotkania stawiali trudne warunki gospodarzom. Słabszy dzień miał w bramce Niklas Landin, który bronił na niskiej jak na niego skuteczności poniżej 30 procent. Pod koniec pierwszej połowy Duńczycy zniwelowali niewielkie straty i wszyli na jednobramkowe prowadzenie.

Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza. Twarda defensywa Aalborga i konsekwencja w ataku pozwoliły utrzymywać dystans 2 bramek przez większość drugiej części gry. W ataku szalał Barthold, autor 6 trafień. W ostatni kwadrans również lepiej weszli goście. Pomyłki Wiencka czy Duvnjaka sprawiły, że Aalborg stanął przed szansą powiększenia prowadzenia do 4 trafień. W kluczowych, ostatnich minutach meczu ewidentnie zabrakło im doświadczenia. Swój kunszt pokazali natomiast podopieczni Filipa Jichy. Gospodarze stworzyli w ostatnich minutach mur nie do przejścia. Aalborg nie miał pomysłu jak poradzić sobie z doskonałą w tym okresie gry niemiecką defensywą. W ataku natomiast więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. Kontry Niclasa Ecberga i Haralda Reinkinda pozwoliły THW Kiel odnieść cenne zwycięstwo 28-26.

Goście z Aalborga z optymizmem mogą spoglądać w przyszłość. Mimo porażki z THW Kiel, w obecnym sezonie prezentują się bardzo solidnie. W dodatku w ostatnich dniach potwierdzono transfer Mikkela Hansena oraz informowano o zainteresowaniu kilkoma czołowymi graczami niemieckiej Bundesligi.

W drugim spotkaniu Nantes podejmowało PPD Zagrzeb. Francuzi byli wyraźnym faworytem spotkania, mierzyli się z ostatnią drużyną tabeli, która nie zdobyła jeszcze punktów w obecnym sezonie. Zwycięstwo z Chorwatami oznaczało powiększenie przewagi nad Celje oraz utrzymanie kontaktu w walce o 5 miejsce w grupie.

Mecz od początku przebiegał pod dyktando gospodarzy. Na skrzydle niezwykle skuteczny był Valero Rivera, a na kole świetnie odnajdywał się Adria Figueras. Gdy wydawało się, że powiększenie przewagi Nantes będzie tylko formalnością, niespodziewanie do głosu doszli goście. Chorwaci przed przerwą wyszli na prowadzenie wykorzystując szereg błędów Nantes w ataku.

Zagrzeb świetnie rozpoczął drugą połowę wychodząc na trzybramkowe prowadzenie. Gospodarze zdołali jednak przezwyciężyć drobny kryzys i odzyskali prym w spotkaniu. Bohaterem został skrzydłowy Valero Rivera, autor aż 11 bramek. Ostatecznie Nantes pokonało PPD Zagrzeb 30:28

Powyższe drużyny następne mecze zagrają już w czwartek. PPD Zagrzeb będzie gościć u siebie wicelidera grupy Veszprem, a Aalborg uda się do Zaproża na mecz z Motorem. Ciekawie zapowiada się mecz we Francji, w którym Nantes zmierzy się z THW Kiel.

THW Kiel - Aalborg Handball 28:26 (15:15)

HBC Nantes - RK PPD Zagrzeb 30:28 (13:14)