Euro 2020: Białoruś rozgromiona. Chorwaci jedną nogą w drugiej rundzie

Nasi sąsiedzi zza Buga byli tylko tłem dla Chorwatów. Poza krótkim przestojem na początku spotkania, bałkańska siódemka oddzieliła mężczyzn od chłopców, z łatwością pokonując Białoruś.

Do dziewiątej minuty podopieczni Lino Cervara grali perfekcyjnie. Domagoj Duvnjak rozprowadzał piłki aż miło, samemu trafiając trzy razy, a z kontrataków szturmował David Mandić (6:1) Nieskuteczny był rozgrywający PGE VIVE Kielce, Władysław Kulesz nie trafiając trzy razy w czterech próbach, kończąc mecz z rezultatem 2 na 7. Niespodziewanie białoruskie trio odrobiło niemal całą stratę w siedem minut. Najpierw Iwan Mackiewicz dał impuls z bramki, a następnie po dwa trafienia dołożyli skrzydłowi - Andriej Jurynok i Mikita Wajłupow (7:6). Chorwaci nie stracili jednak prowadzenia nawet na chwilę, a dzięki dobrze zorganizowanej obronie, odzyskali największą dotąd przewagę. Co rzucało się w oczy po pierwszej połowie, to liczba autorów bramek dla Białorusi. Było ich raptem czterech, a do wymienionego wcześniej grona zdołał dołączyć inny gracz kielczan, Arciom Karaliok, który ze zmiennym szczęściem trafiał do bramki.

Gospodarze poprzednich mistrzostw Europy postanowili ponownie zdominować początek, tym razem drugiej połowy. Do tego stopnia, że już w 36. minucie Luka Stepancić trafieniem na 20:11 zamknął mecz. Białorusini nie byli już w stanie nawiązać walki i dość łatwo oddali mecz graczom trenera Cervara. Niepoślednią rolę zagrał ostatni z kielczan, Igor Karacić, który okazał się być najlepszym strzelcem swojej reprezentacji.

Chorwacja - Białoruś 31:23 (15:10)

Chorwacja: Sego, Asanin - Marić 2, Duvnjak 4, Hrstić, Stepancić 5, Horvat 2, Sarać 2, Karacić 6, Musa, Mamić 1, Cindrić 3, Matanović 1, Mandić 3, Ravnić 1, Sipić 1

Białoruś: Mackiewicz, Sałdacenka - Browka 2, Kulesz 2, Szyłowicz 1, Puchowski,  Nikulenkow, Szumak, Jurynok 3, Baranow, Lukianczuk, Padszywołow 1, Karaliok 5, Wajłupow 8, Bochan, Gajduczenko 1

Tweet