2020-01-11 10:41:15
Ewa Basak
Arkadiusz Moryto: Nie zaryzykowaliśmy. Wyglądało to tak jakbyśmy grali na zaciągniętym ręcznym
Za "Biało-czerwonymi" pierwszy mecz na mistrzostwach Europy, w którym zmierzyli się ze Słoweńcami. Polacy postawili się drużynie z Bałkanów, ale po zaciętym starciu lepsi o trzy bramki byli rywale. - Oczywiście nie możemy być zadowoleni z porażki. Na naszym koncie pojawiło się za dużo błędów. To dobry moment, aby zacząć myśleć o nowym wyzwaniu – skomentował spotkanie Piotr Chrapkowski.
Reprezentacja Polski rozpoczęła mistrzostwa Europy od porażki ze Słowenią, ale znacznie lepiej wyglądała gra naszej kadry niż w ostatnich towarzyskich spotkaniach. "Biało-czerwoni' postawiali mocną defensywę, która sprawiała problemy rywalom, jednak w kluczowych momentach brakowało skuteczności w ataku. - Mieliśmy problemy w ataku. Z naszej defensywy jestem zadowolony, a z postawy bramkarzy bardzo zadowolony. Niestety nie przekładało się to na kontry. Będziemy szukali swojej szansy w następnej grze - powiedział na pomeczowej konferencji Patryk Rombel.
"Biało-czerwoni" powalczyli ze Słowenią, ale nie udało im się sprawić niespodzianki, co podkreślali zawodnicy po zakończonym piatkowym pojedynku. Proste błędy przyczyniły się do zbudowania przewagi Słoweńców, której nie dali rady odrobić. - To nie był zły mecz w naszym wykonaniu, ale taki jakiś bojaźliwy. W obronie graliśmy dobrze, agresywnie a zaraz w ataku zdarzały się nieprzygotowane sytuacje. Z pewnością Słoweńcy byli w naszym zasięgu. Jeżeli myśli się o wyjściu z grupy, to trzeba takie mecze wygrywać. To piękno sportu. Teraz jeszcze będziemy rozpamiętywać tę porażkę, ale w sobotę rozpoczniemy przygotowania do kolejnego rywala. W moim przypadku dłużej rozpamiętuję przegrane, ale gdy budzę się następnego dnia, to staram się zapomnieć o złych rzeczach i zacząć dzień pozytywnie – powiedział po spotkaniu Kamil Syprzak.
- Uważam, że przez 60 minut prezentowaliśmy solidną defensywę. Nasz bramkarz wykonał dobrą pracę. Mieliśmy mecz pod kontrolą. W ataku zagraliśmy tak jak zaplanowaliśmy. Oczywiście zawsze może być lepiej. W pierwszej połowie z naszej strony było jednak za dużo błędów. Podobnie osłabiały nas kary 2-minutowe. W sumie podobnie było w drugiej połowie. Spodziewam się lepszej postawy w meczu ze Szwecją – przyznał trener reprezentacji Słowenii, Ljubomir Vranjes.
Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu ze Słowenią był Arkadiusz Moryto (8 bramek). Jak skomentował pierwszy mecz na Euro? - Nie zaryzykowaliśmy. Wyglądało to tak jakbyśmy grali na zaciągniętym ręcznym. Brakowało szybkiego wznowienia i kontr. To trochę wyglądało tak, jak byśmy bali się wygrać. Bramkarz słoweński grał nieźle, ale nie był dla nas jakąś wielką przeszkodą. W wielu sytuacjach nie trafiliśmy w bramkę. Każdy z nas będzie miał niedosyt. Na plus należy zaliczyć to, że tych błędów technicznych nie było zbyt wiele. Jeżeli mamy przegrać to wyłącznie z topową drużyną. Umiemy przeciwstawić się takiemu zespołowi jak Słowenia. Nie wybiegamy za daleko w przyszłość. Teraz chcemy wygrać ze Szwajcarią.
wypowiedzi: zprp.pl
Tweet