2017-10-06 18:20:00
Wojciech Staniec

Dujszebajew: W domu zawsze mamy większe szanse na zwycięstwo

Przed zawodnikami PGE VIVE mecz Ligi Mistrzów z SG Flensburg-Handewitt. Kielczanie zagrają w tym spotkaniu o drugie zwycięstwo w Champions League w tym sezonie.

Mistrzowie Polski mają na swoim koncie zwycięstwo we własnej hali z THW Kiel oraz wyjazdowe porażki z Mieszkowem Brześć i Celje Pivovarną Laśko. - W domu zawsze są większe szanse, aby wygrać. Tu mamy wsparcie kibiców itp. Wszyscy wiemy, że w tym roku nie gramy dobrze na wyjazdach, ale nie chcemy o tym myśleć. Skupiamy się na tym, że w domu wygrywamy więcej niż przegrywamy - wyjaśnia Tałant Dujszebajew, trener PGE VIVE.

REKLAMA

Kielczanie w tym spotkaniu będą musieli radzić sobie bez kontuzjowanych zawodników, czyli Filipa Ivicia i Deana Bombaca. - Skoro oni nie mogą grać, to musimy sobie radzić takim składem, jaki mamy. Ja nie mogę z tego powodu płakać - uważa trener mistrzów Polski.

Dla kielczan to będzie drugi mecz przed własną publicznością w Lidze Mistrzów w tym sezonie i drugi z niemiecką drużyną. Dwa tygodnie ograli oni Hali Legionów THW Kiel, a teraz podejmą Flensburg. - To są dwa bardzo mocne zespoły. Wszyscy wiemy, że THW Kiel ma w tym roku problemy mentalne i oni więcej przegrywają niż wygrywają. Dla tak wielkiego klubu to trudny czas. Flensburg pokazuje, że jest w stanie grać na wysokim poziomie. Do końca walczyli w Veszprem i przegrali tylko jedną bramką, wygrali też na wyjeździe z "Lwami" - zauważa Dujszebajew. 

Zawodnicy z Północy Niemiec w ostatniej kolejce Ligi Mistrzów ograli u siebie PSG. - Tu nie ma zaskoczenia. Tu każdy może wygrać z każdym. Nie można patrzeć na to tak, że Flensburg nie może wygrać z Paryżem. PSG to tacy sami ludzie, jak my. Każdy zespół chce wygrywać, tym bardziej, że gdy gra się z PSG to się nie ma nic do stracenia. Ja zawsze powtarzam, że my musimy skupić się na każdym kolejnym meczu - przypomina.