Orlen Wisła Płock rozbiła KGHM Chrobry Głogów i zameldowała się w finale Pucharu Polski

Po bardzo dobrym meczu Orlen Wisła Płock pokonała KGHM Chrobry Głogów i awansowała do finału Pucharu Polski.

W składzie Orlen Wisły na to spotkanie brakowało Gonzalo Pereza Arce, Mihy Zarabeca oraz Mirsada Terzicia. Ten pierwszy często nie gra, ponieważ blokuje go przepis o dwóch Polakach na boisku. Z kolei Terzić i Zarabec byli najpewniej oszczędzani na niedzielny finał.

Mecz zaczął się od dwóch prostych błędów KGHM Chrobrego w ataku, co skrzętnie wykorzystał Tomas Piroch. Kolejne trafienie dołożył Dawid Dawydzik i było 3:0. Głogowianie na pierwsze trafienie musieli poczekać do czwartej minuty, ale gdy już się przełamali, to szybko wyrównali. Jednak dość szybko gra KGHM Chrobrego totalnie się załamał. Na domiar złego grając w osłabieniu wycofali bramkarza, co skrzętnie wykorzystała Orlen Wisła i odskoczyła na 10:4.

Płocczanie rozpędzali się z akcji na akcję, w dwudziestej trzeciej minucie wygrywali już różnicą dziesięciu bramek, w tej cześci spotkania udało im się odskoczyć jeszcze na dwanaście trafień, jednak pod koniec połowy głogowianie nieco zmniejszyli straty.

Po przerwie mimo że Orlen Wisła prowadziła wysoko, to nie było mocy o odpuszczaniu. W czterdziestej czwartej minucie po golu Tina Lucina było już 26:13. I tak można tylko odliczać, bo w pięćdziesiątej pierwsze było 30:15. Trener Witalij Nat próbował brać czas, aby wpłynąć pozytywnie na zespół. To mu się jednak nie udało.

Orlen Wisła wygrała w świetnym stylu i awansowała do finału. W drugim półfinale o godzinie 18.30 Industria Kielce zagra z Energą Wybrzeżem Gdańsk.

KGHM Chrobry Głogów – Orlen Wisła Płock 19:36 (9:17)

fot. Paweł Bejnarowicz/ZPRP

Tweet