Osłabieni, ale zwycięscy. Bardzo dobry mecz Industrii Kielce i pewna wygrana z Kolstad Handball

Problemy kadrowe nie zatrzymały Industrii. Kielczanie pokonali własnej hali Kolstad.

Do składu na to spotkanie wrócili Benoit Kounkoud i Artsiom Karaliok. Francuz od pierwszych minut grał w obronie, z kolei Białorusin na parkiecie pojawił się w 13. minucie, a 17. rzucił swoją pierwszą bramkę w tym roku. Jednak głównie był wykorzystywany do gry w defensywie, gdzie radził sobie bardzo dobrze.

Kielczanie zaczęli mecz od nieskutecznego rzutu Dylana Nahiego, który znów grał na kole oraz zmarnowanego karnego Szymona Wiadernego. Industria dość szybko odzyskała inicjatywę i wyszła na prowadzenie 3:2, jednak trzy kolejne gole padłu łupem zawodników z Norwegii. Mistrzowie Polski i tym razem odwrócili wynik na swoją korzyść. Kolejne minuty to przewaga Industrii, która nie mogła odskoczyć na więcej niż dwie bramki. W kluczowych momentach brakowało skuteczności. Cieszyć mogła dobra gra w defensywie oraz parady Andreasa Wolffa w bramce.

W 22. minucie ostro atakujący Haukur Thrastarson został ostro potraktowany przez defensywę Kolstad. Islandczykowi potrzebna była pomoc, jednak od razu wrócił do gry. Z kolei było uderzenie sędziowie skorzystali z VAR – oglądali akcję bardzo długo i podstawili ukarać Henninga Bjorkasa dwiema minutami. Tuż przed przerwą kielczanom udało się w końcu odjechać na plus trzy.

Od mocnego uderzenia zaczęli drugą połową kielczanie, i w 33. minucie odskoczyli na pięć bramek (16:11). Kapitalna gra w obronie plus Wolff (w całym meczu miał ponad 40 procent udanych obron) przynosiło skutki. W 38. minucie było już 19:12 i o czas musiał poprosić trener gości, Christian Berge. To była dobra decyzja, bo udało się zatrzymać rozpędzających się mistrzów Polski. W pewnym momencie na rozegraniu kielczanie grali w ustawieniu Daniel Dujshebaev – Igor Karacić – Arkadiusz Moryto.

Industria już do samego końca kontrolowała sytuację na boisko i po końcowym gwizdku cieszyła się z zasłużonej wygranej.

Industria Kielce – Kolstad Handball 31:23 (13:10)

Industria: Wolff, Wałach – Olejniczak 3, Wiaderny, Koundoud 1, A. Dujshebaev 8, Karacić 3, Moryto 1, D. Dujshebaev 3, Thrastarson 2, Surgiel 1, Paczkowski 1, Karaliok 2, Nahi 6

Kolstad: Eggen, Bergerud – Hald, Eck Aga, Sagosen 5, Ronning, Aalboeg, Bjorkas, Setterblom 5, Gullerud 2, Boilesen 2, Sogard Johannessen, Lyse 6, Hernes, Gudjonsson 3, Johnsen

Tweet