2023-11-16 20:22:14
Wojciech Staniec

Świetny zryw Industrii Kielce w końcówce. Była szansa na zwycięstwo, ale jest remis

Szalona końcówka meczu w Zagrzebiu! Industria przegrywała długo, ale w samej końcówce mogła zapewnić sobie zwycięstwo. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 22:22.

Mało czasu na regenerację po IHF Super Globe mieli zawodnicy Industrii, w poniedziałek wrócili oni do Kielc, a już w czwartek w Zagrzebiu rywalizowali w Zagrzebiu z RK. Początek spotkania był dobry, bo Industria prowadziła 2:1. Dopiero później zaczęły się problemy.

Znów zaczęła szwankować skuteczność i gra w ataku. W 11. minucie gospodarze wygrywali już 7:3 i o czas poprosił trener Talant Dujszebajew. To była dobra decyzja, bo kielczanie zaczęli odrabiać straty aż w końcu w 23. minucie do remisu doprowadził Benoit Kounkoud. Dla Francuza był to pierwszy gol w tym sezonie Ligi Mistrzów. Po tym trafieniu było 10:10. I wtedy nastąpił totalny przestój. Cudów w bramce Chorwatów dokonywał Matej Madnić, który do końca pierwszej połowy nie dał się już pokonać, a schodząc na przerwę miał blisko 60 procent udanych parad. Całe szczęście, że dobrze grała kielecka defensywa i Andreas Wolff. W końcu tuż przed przerwą złą passę przełamał zawodnik gospodarzy – Zvonimir Srna. Jak się okazało było to już ostatnie trafienie w tej części gry. Później jeszcze nieskutecznie rzucał Kounkoud.

Po przerwie, po blisko dziesięciu minutach bez gola złą passę kielczan przełamał Igor Karacić. Jednak nie odwróciło to losów spotkania, bo po golu Patryka Walczaka gospodarze wygrywali 13:11. Obrona mistrzów Polski spisywała się dobrze i to dzięki temu w 40. minucie do remisu 15:15 doprowadził Paweł Paczkowski.

Jednak i tym razem nie byli w stanie odwrócić wyniku na swoją korzyść, nadal brakowało wykończenia, ale kielczanie mogli liczyć na Andreasa Wolffa, dzięki któremu RK Zagrzeb nie odskoczyło na trzy gole. Jednak cały czas to przewagę 1-2 bramek mieli mistrzowie Chorwacji. W 55. minucie po karnym Ivana Cupicia było 21:19. Trzy i pół minuty przed końcem Mandić obronił karnego Igora Karacicia. Jednak udaną obroną zaliczył Wolff, a bramkę kontaktową rzucił Alex Dujshebaev. O czas poprosił trener gospodarzy

Po wznowieniu gry Industria odzyskała piłkę, wyrównał Tournat. To nie był koniec! Bo znów kielczanie zabrali Chorwatom piłkę. 18 sekund przed końcem o czas poprosił trener Dujszebajew. Do dogdnej sytuacji rzutowej doszedł Dylan Nahi, ale przegrał pojedynek z Mandiciem, który w całym meczu miał blisko 50 procent udanych parad.

RK Zagrzeb – Industria Kielce 22:22 (11:10)

Industria: Wolff - Olejniczak 2, Wiaderny 1, Kounkoud 2, Sićko 1, A. Dujshebaev 2, Tournat 3, Karacić 3, Thrastarson, D. Dujshebaev 4, Paczkowski 1, Gębala, Karaliok 1, Nahi