Świetna pierwsza i nerwowa druga połowa. Industria Kielce wygrywa na wyjeździe z Eurofarmem

Po nerwowej drugiej połowie Industria pokonała na wyjeździe Eurofarm 24:21. Po pierwszej części spotkania kielczanie wygrywali 24:21.

Mocno osłabieniu udali się na mecz z Eurofarmem Pelister zawodnicy Industrii. Kielczanie musieli sobie radzić bez Sandro Mestricia, Andreasa Wolffa, Alexa Dujshebaeva, Pawła Paczkowskiego, Hassana Kaddaha, czy Szymona Sićki. W związku z tym zaczęli oni z mocno eksperymentalnym ustawienien na rozeraniu – Tomasz Gębala – Haukur Thrastarson – Arkadiusz Moryto.

Na początku ciężar zdobywania bramek wziął na siebie Thrastarson. Islandczyk rzucił trzy z pierwszych czterech goli dla kielczan, którzy w 7. minucie wygrywali 4:2. Szybko zaczęła się zarysowywać spora przewaga mistrzów Polski. Bardzo dobrze wyglądała gra w obronie, przyzwoicie bronił Miłosz Wałach. Po kwadransie był 7:2. Wtedy na boisku pojawił się były zawodnik innego klubu z Macedonii Północnej – Vardaru Skopje. Chorwat rzucił dwie bramki, po obu uciszał kibiców za co otrzymał karę dwóch minut. Później już miejscowi fani często jego akcje kwitowali solidnymi gwizdami. Po 22. minutach gospodarze mieli na swoim koncie ledwie trzy trafienia i o czas poprosił ich trener. Dopiero pod koniec pierwszej połowy mistrzowie Macedonii Północnej dorzucili kilka bramek, ale i tak zdecydowaną przewagę mieli kielczanie.

Pierwsze akcje po przerwie pokazały, że nie można lekceważyć gospodarzy. Kielczanie zmarnowali dwa karne, do tego zagubili skuteczność. Dobre parady w bramce zaczął notować Urban Lesjak, w 42. minucie zawodnicy Eurofarmu zmniejszyli straty do dwóch goli (16:14). Na domiar złego gra w ataku nadal się nie zazębiała, a po karze dla Daniela Dujshebaeva mistrzowie Polski grali w podwójnym osłabieniu. W ciągu czternastu minut gospodarze rzucili siedem bramek, stracili tylko dwie i mieli już jedno trafienie mniej od Industrii.

Złą passę przełamał dopiero Michał Olejniczak, i to był sygnał na lepszą grę kielczan, którzy zaczynali znów wracać do kontroli nad meczem. W 48. minucie wygrywali 19:16. Dwie kolejne bramki padły łupem miejscowych i znów mieli oni kontakt. Kielczanie mieli dwie sytuacji, aby odskoczyć na trzy bramki, ale dwa razy zawodził Daniel Dujshebaev, który raz zmarnował kontrę, a później pomylił się w rzucie z drugiej linii.

W końcówce jednak dało o sobie znać doświadczenie mistrzów Polski, lepiej zafunkcjowała obrona na 24:21 rzucił Daniel Dujshebaev i to trafienie przypieczętowało wygraną z Eurofarmem

Eurofarm Pelister – Industria Kielce 21:24 (8:14)

Industria: Wałach - Olejniczak 5, Moryto 4, Thrastarson 4, Nahi 3, Karacić 2, D. Dujshebaev 2, Gębala 2, Tournat 1, Karaliok 1, Wiaderny, Kounkoud

Tweet