MŚ 2023: Argentyna rozbiła Macedonię Północną i zagra dalej. Niemcy pewni z Algierią

W grupach E i F doszło do ostatnich spotkań w rundzie wstępnej dla Niemców, Algierii, Argentyny i Macedonii Północnej. Macedonia Północna zagra w Pucharze Prezydenta w Płocku.

Niemcy zaczęli dosyć słabo, bo ekipa z północnej Afryki wyszła na prowadzenie 3:1 za sprawą Mokhtara Mouriego i chyba największej gwiazdy tamtejszego szczypiorniaka z pola czyli Ayoyba Abdiego.

Afrykanie nie utrzymali jednak tempa i ekipa Alfreda Gislasona szybko odrobiła straty i wyszła na cztery bramki przewagi (10:6). Pomagali w tym przede wszystkim Juri Knorr, Christoph Steinert i Patrick Groetzki. Die Mannschaft wiedzieli, że ten mecz nie ma dla nich za bardzo znaczenia jeśli chodzi o drugą rundę, bo nie zabiorą ze sobą dwóch punktów z meczu z Algierią, dlatego mistrzowie Europy z 2016 roku nie forsowali tempa.

Do przerwy Andreas Wolff i spółka prowadzili spokojnie 16:9 i nic absolutnie nie było w stanie zatrzymać ich w drodze ku trzeciemu zwycięstwu na MŚ 2023.

W drugiej odsłonie gry Niemcy zaczęli stopniowo zyskiwać jeszcze większą przewagę, a dzięki bramce Jannika Kohlbachera zrobiło się już 22;12. Spokojna gra Niemców i przedsmak przed najważniejszym, bo w drugiej rundzie czekają na nich Norwegowie, Holendrzy i Argentyńczycy.

Niemcy do końca spotkania grali bez większego spięcia w drużynie, jak na treningu. Ekipa naszych zachodnich sąsiadów wygrała i awansowała do fazy głównej z czterema punktami.

Algieria – Niemcy 21:37 (9:16)

Kiril Lazarov i jego banda w pierwszej połowie meczu z Argentyńczykami kompletnie nie radzili sobie w poczynaniach defensywnych. Drużyna z Bałkanów co chwilę była pokonywana przez kogoś z tria Diego Simonet, Federico Pizarro i Pablo Simonet. Ofensywa ekipy z Ameryki Południowej stała na naprawdę co najmniej niezłym poziomie.

Filip Taleski robił co w jego mocy, żeby zbliżyć się do rywala, to jednak było zdecydowanie za mało. Zapewne Kiril Lazarov jakby mógł, to sam wszedłby na boisko i wyjaśnił kilka spraw. To jednak było niemożliwe i jego ekipa musiała radzić sobie sama. Do przerwy było 18:11 dla Albicelestes.

Macedończycy w drugiej połowie nie byli w stanie przeciwstawić się ekipie Guilermo Millano , przewaga Argentyńczyków w zasadzie tylko rosła ,a bezradni podopieczni Kirila Lazarova szykowali się już pod Puchar Prezydenta.

Argentyna pewnie pokonała Macedonię Północną, a Dejan Manaskov i spółka będą jedyną europejską drużyną , która zagra w Płocku.

Macedonia Północna – Argentyna 26:35 (11:18)

fot. Mateusz Kaleta

Tweet