2022-04-05 20:29:57
Tomasz Brzozowski

Orlen Wisła Płock w ćwierćfinale Ligi Europejskiej! Zwycięski remis dla Nafciarzy

W meczu rewanżowym w ramach 1/8 finału Ligi Europejskiej zmierzyły się ze sobą drużyny Orlen Wisły Płock oraz TBV Lemgo Lippe. Poprzednim razem to ekipa z Polski okazała się lepsza, ale wiadomym było, że o awans nie będzie łatwo.

Płocczanie fazę grupową Ligi Europojskiej zakończyli na pozycji lidera. Wicemistrzowie Polski przegrali tylko raz w tegorocznej edycji tego prestiżowego turnieju. Ostatnim razem Nafciarze grając na wyjeździe z TBV Lemgo wygrali 31:28, ale nie było to łatwe zwycięstwo. Pierwsza połowa należała do drużyny z Niemiec i dopiero decydujące 30 minut przyniosło Wiśle wygraną. Polacy są o krok od awansu do kolejnej rundy. Aby nie martwić się o liczbę bramek trafionych i straconych, gospodarze mogli mecz rewanżowy przegrać różnicą dwóch bramek.

Początek spotkania należał do zespołu gości. Orlen Wisła Płock popełniała mnóstwo błędów w grze w ataku, co przełożyło się na dwa trafienia w ciągu 10 minut gry. Sporym utrudnieniem była gra na 7 zawodników polu, jaką stosowali od początku meczu gracze TBV Lempo. Nafciarze jednak, że w tym sezonie słabsze fragmenty zdarzają się im rzadko, a jeśli już do nich dochodzi to szybko potrafią je zamienić na dobrą grę. Tak stało się i tym razem. Ze stanu 9:6 z korzyścią dla Niemców, gospodarze zaczęli skutecznie zmniejszać straty, żeby w 28. minucie doprowadzić do remisu 11:11. Jak i w pierwszym meczu 1/8 finałów do szatni ostatecznie na prowadzeniu schodziła drużyna z Niemiec. Orlen Wisła przegrywała po 30-stu minutach 11:12, co nadal dawało im bezpośredni awans do ćwierćfinałów. Taki wynik zapowiadał walkę do ostatniego gwizdka.

Druga połowa polegała na wymianie bramka za bramkę. Taka gra jak najbardziej odpowiadała Orlen Wiśle Płock, ale wiedziała, że każdy błąd w końcowej fazie spotkania może ich kosztować brakiem awansu. Michał Daszek wziął sprawy w swoje ręce i dzięki jego kilku trafieniom i asystom, w 45. minucie Nafciarze po raz pierwszy objęli prowadzenie. Radość gospodarzy nie trwała długo, bo Niemcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Kilka akcji gości i ci po raz kolejny prowadzili 23:22.

Do zwycięstwa potrzebna była chłodna głowa i opanowanie. Te cechy często idą w parze z doświadczeniem, którego nie brakuje drużynie z Polski. Na 2 minuty przed zakończeniem spotkania goście prowadzili 27:26, a taki rezultat zapewniał emocję do samego końca. Mimo, że po sześćdziesięciu minutach padł remis 28:28, to wicemistrzowie Polski awansowali do ćwierćfinału Ligi Europy gdzie zmierzą się z Szwajcarskim Kadetten Schaffhausen

Orlen Wisła Płock - TBV Lemgo Lippe 28:28 (11:12)

Orlen Wisła: Morawski, Ahmetesević - Szita 5, Daszek 5, Serdio 3, Jurecić 2, Żytnikow 2, Mihić 2, Mindegia 1, Kosorotov 3, Fernandez 1, Lucin 1, Susnja 1, Krajewski 1, Terzić 1, Daćko

fot. Anna Józefczyk