2022-01-23 17:07:50
Ewa Basak

Ogromne emocje w ostatnich sekundach meczu! Niesamowity rzut Kosorotova i remis Polski z Rosją

Emocje do samego końca! Po zaciętej rywalizacji przez sześćdziesiąt minut starcia Polacy ostatecznie zremisowali z Rosją 29:29, która wyrównała wynik w ostatniej sekundzie pojedynku. 

W trzecim meczu rundy zasadniczej mistrzostw Europy 2022 Polacy zmierzyli się z Rosjanami. Jako pierwszy na listę strzelców w niedzielnym spotkaniu wpisał się znany z polskich parkietów Dmitry Zhitnikov, który na co dzień występuje w drużynie Orlen Wisły Płock. Do składu Biało-czerwonych wrócili Maciej Gębala i Patryk Walczak, którzy zakończyli izolację. Rosjanie skutecznie czytali grę naszej reprezentacji, zmuszając ją do popełniania błędów w ataku. W 7. minucie meczu po niedokładnym padaniu po stronie Polaków kolejną bramkę dla rywali zdobył zawodnik Nafciarzy – Sergei Kosorotov. 

W 12. minucie między słupkami w naszej bramce pojawił się Mateusz Zembrzycki, który najpierw kapitalnie obronił rzut Daniila Shishkareva, a po chwili zatrzymał z siódmego metra Sergei Kosorotova. Grający na co dzień bramkarz Azotów Puławy dał impuls drużynie do odrabiania strat i w 18. minucie spotkania po trafieniu Arkadiusza Moryty złapaliśmy oczko kontaktowe z rywalem. Podopieczni Patryka Rombla poprawili swoją grę w obronie i pojedynek stał się bardziej wyrównany. Rewelacyjne interwencje notował Mateusz Zembrzycki, który nie dawał się pokonać Rosjanom. W 24. w ataku Polacy wyszli na prowadzenie po bramce Kamila Syprzaka 12:11. Biało-czerwoni przebudzili się i przyspieszyli swoją grę, co od razu dało pozytywne efekty. Do przerwy tablica wyników pokazywała 13:12 na korzyść naszej reprezentacji. 

W drugiej części spotkania Polacy byli bardzo zmotywowani do walki i utrzymywali swoje prowadzenie. Dalej bardzo dobrze w bramce spisywał się Mateusz Zembrzycki i w 33. minucie wypracowaliśmy przewagę w postaci dwóch oczek (15:13). Rosjanie błyskawicznie odpowiadali skutecznymi trafieniami i dzięki szybkim wznowieniom doprowadzili do remisu 17:17. Biało-czerwoni pogubili się w ataku, a rozpędzeni rywale szli za ciosem i po kolejnym błędzie Dmitry Zhitnikov w 40. minucie dał prowadzenie swojej drużynie na 18:17. Od tego momentu gra odbywała się na zasadzie "cios za cios".  

Podopieczni Patryka Rombla grali nerwowo w ataku, przez co popełniali proste błędy i Rosjanie odskoczyli na dwie bramki. Reprezentacja Polski nie odpuszczała i doprowadziła do remisu. Zapowiadały się ogromne emocje do samego końca meczu, w 50. minucie starcia tablica wyników pokazywała 24:24. 

Obie drużyny pokazały ogromny charakter walki  do ostatniej sekundy starcia. Trzydzieści cztery sekundy przed końcem Polacy byli przy piłce i jeszcze o czas zażądał Patryk Rombel. W ostatnich sekundach pojedynku czerwoną kartką został ukarany szkoleniwoiec Rosjan. Skoncetrowani Biało-czerowni przeprowadzili skuteczną akcję i rzutem na wagę zwycięstwa popisał się Michał Daszek. Rosjanie mieli jeszcze trzy sekundy na wyrównanie wyniku i niesamowitym rzutem zachwycił Sergei Kosrotov, doprowadzając do remisu 29:29. 

Polska -  Rosja (13:12)

Polska: Kornecki, Zembrzycki - Moryto 6, Przytuła, Dawydzik 2, Czuwara 1, Syprzak 1, Gębala, Daszek 6, Olejniczak 1, Chrapkowski 1, Jędraszczyk, Krajewski 2, Przybylski, Sićko 8, Walczak 1

Rosja: Rosja: Grushko, Kireev - Santalov 2, Kotov 1, Vinogradov 1, Ostashchenko 2, Kornev 3, Dzemin, Ermakov 1, Shishkarev 1, Soroka, Vrachevich, Andreev 3, Zhitnikov 7, Kosorotov 8

fot. Nebojsa Tejic / kolektiff