2016-12-17 09:15:00
Wojciech Staniec

Dujszebajew: Wszystko robimy z myślą o 2020 roku

Blisko dwie godziny trwał pierwszy trening reprezentacji Polski podczas przygotowań do mistrzostw świata. Trener Tałant Dujszebajew z dużą uwagę tłumaczył zagadnienia taktyczne swoim zawodnikom.

Pierwszy raz od bardzo dawna na treningu kadry nie można było zobaczyć Karola Bieleckiego i Krzysztofa Lijewskiego. - Oni są bardzo zmęczeni i nie mogą nam pomóc. Nie wiemy co z Paczkowskim, więc moglibyśmy sięgnąć po Lijewskiego, ale patrząc jak on teraz wygląda, to lepiej nie. Musimy się skupić na innych zawodnikach i robić wszystko z myślą o 2020 roku - wyjaśnia Dujszebajew.

Reprezentacyjną karierę skończył Sławomir Szmal, ale on na treningu się pojawił i pomagał golkiperom.  - Nie mamy trenera bramkarzy, a on jest w Kielcach na miejscu. Dlatego dla niego to dobre, że może zdobyć doświadczenie już teraz - mówi selekcjoner. 

Na treningu było wielu młodych zawodników, którzy dopiero będą debiutować w kadrze lub mają na swoim koncie tylko kilka występów w koszulce z orzełkiem na piersi. Dujszebajew pytany, ile czasu ta grupa potrzebuje, aby nabrać ogrania i doświadczenia odpowiada krótko. - Cztery lata.

- Jeszcze w październiku powiedziałem, że to co zrobimy we Francji nie jest najważniejsze. Kluczowe, żeby wyjść z grupy i zagrać jak najwięcej meczów. Jeżeli będziemy mieć 20 albo 25 takich stykowych pojedynków to będziemy przygotowani. Liczę, że w 2019 na mistrzostwa światach w Niemczech i Danii będziemy walczyli o siódemkę o której marzymy. Kiedy przed meczami z Serbią i Rumunią mówiłem, że ważniejszy jest awans na mistrzostwa Europy niż same mistrzostwa świata to ludzie tego nie rozumieli. W Polsce w piłkę ręczna gra 26 tysięcy osób, a w Niemczech, czy we Francji po milionie. To można porównać do zakupu samochodu, za 26 tysięcy się kupi inne auto niż za milion - zauważa Dujszebajew.