2019-02-20 09:15:00
Wojciech Staniec

Liga Mistrzów: Walka o uniknięcie PSG lub Barcelony

Na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej sytuacja jest bardzo skomplikowana. Cały czas możliwych jest kilka scenariuszy. Kielczanie mogą zająć zarówno drugie, jak i piąte miejsce w grupie.

Wiadomo jednak, że jest o co grać. Mecz z "Lwami" będzie miał ogromną stawkę. PGE VIVE zajmuje obecnie czwarte miejsce w grupie, oczko więcej ma Vardar, a dwa Telekom Veszprem. Z kolei Rhein-Neckar Loewen traci do mistrzów Polski dwa punkty.

REKLAMA

Idealny scenariusz byłby taki, żeby uniknąć zajęcia czwartego lub piątego miejsca. Jeżeli PGE VIVE będzie czwarte to w 1/8 finału trafi na piątą drużynę grupy A (obecnie jest to RK PPD Zagrzeb), a w ćwierćfinale czeka ich starcie z PSG. W przypadku piątej lokaty w 1/8 finału będzie dwumecz z czwartą drużyną z grupy A (obecnie jest to HBC Nantes), a w razie awansu walka o Final4 z Barceloną.

Idealnym rozwiązaniem byłoby drugie miejsce, bo tutaj zarówno w 1/8, jak i 1/4 finału mecze rewanżowe rozgrywane byłyby przed własną publicznością. W przypadku trzeciego miejsca najpierw byłby dwumecz z szóstą ekipą grupy A (na tę chwilę Motor), a następnie starcie - w najgorszym wariancie z MOL-Pick Szeged.

- Zawodnicy mogą mówić, że powalczą z każdym rywalem, ale nie mam żadnych wątpliwości, ze nie chcą grać z PSG lub Barcą. MOL-Pick Szeged to mocny rywal, ale jednak od tych obu słabszy i z Węgrami potrafimy grać - nie ma wątpliwości Paweł Matys, z "Gazety Wyborczej Kielce".

Sytuacja w grupie B jest bardzo dynamiczna i tam także możliwe są jeszcze spore przetasowania.