2019-01-15 22:20:00
Michał Szpulak

MŚ 2019: Wielkie emocje w hicie! O wyniku zdecydowała bramka w ostatniej sekundzie

Wtorkowy hit mistrzostw świata przyniósł ogromne emocje! Niemcy zremisowali w wielkim szlagierze z Francją 25:25, a po pierwszej połowie prowadzili 12:10. "Trójkolorowi" wyrównali w ostatniej akcji meczu.

Początek partii to sprawdzanie przeciwnika z obu stron. Dopiero w piątej minucie Jannik Kohlbacher pokonał pokonał Vincenta Gerarda. Obrona niemiecka nie pozwalała na wiele francuskim bombardierom, a gracze Didiera Dinarta dopiero w 7. minucie zdobyli swoją pierwszą bramkę (Michael Guigou). Z jednej i drugiej strony oglądaliśmy błędy w ataku pozycyjnym, w bramce brązowych medalistów Igrzysk Olimpijskich szalał Andreas Wolff, a Francuzi nadal nie mogli się przebić przez szczelną obronę "Bad Boys". W 13. minucie rzut karny Gensheimera obronił Vincent Gerard, po czym na dwie minuty kary powędrował Dika Mem. Okres w przewadze Niemcy wygrali zaledwie 1:0, jednak nadal nie pozwalali rozwinąć skrzydeł obrońcom tytułu. W 19. minucie po raz pierwszy w meczu na prowadzenie wyszła Francja, która za sprawą rzutu Luca Abalo doprowadziła do wyniku 5:4. Nagle na boisku zaczął szaleć Fabian Wiede, który dwoma pociskami wyprowadził Niemców na dwubramkowe prowadzenie (8:6). Wynik powiększył jeszcze w 28. minucie bardzo niedoceniany w Niemczech gracz drugoligowego Balingen Martin Strobel (10:7). Ostatecznie nasi zachodni sąsiedzi prowadzili do przerwy 12:10.

REKLAMA

Drugą cześć meczu dobrze zaczęli Francuzi od gola Mathieu Grebille, odpowiedział mu jednak Patrick Groetzki. W 33. minucie Francuzi doprowadzili do remisu 13:13 za sprawą Romaina Lagarde'a. W 36. Minucie Kentin Mahe dał Francuzom prowadzenie (14:15) pokonując Heinevettera efektownym lobem z siódmego metra. Gra cały czas toczyła się na styku, w niemieckiej drużynie rzutami zaczął czarować Martin Strobel, a w elemencie rzutu z dystansu Niemcy górowali nad "Les Bleus". W 43. minucie Francuzi zaczęli grac z przewagą dwóch graczy, lecz Fabian Wiede słabym rzutem oddał piłkę w ręce Cyrila Doumolina, gracze znad Łaby wyszli ostatecznie w tym czasie na prowadzenie 18:17.

Kapitalne zawody rozegrał Kentin Mahe, który momentami sam ciągnął francuską ekipę. Chwilę przed końcem Niemcy prowadzi jedną bramką, ale Francuzi mieli rzut wolny. Piłka trafiła do Timotheya N'Guessana, który dał "Trójkolorowym" jeden punkt.

MVP został wybrany Fabian Wiede.

Niemcy - Francja 25:25 (12:10)