2018-11-28 08:00:00
Ewa Basak

Nie zlekceważyć przeciwnika. Orlen Wisła powalczy w Finlandii o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli

Wicemistrzowie Polski na zakończenie fazy grupowej Ligi Mistrzów zmierzą się na wyjeździe z Riihimäki Cocks. W pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi zespołami pewne zwycięstwo odniosła Orlen Wisła. Czy w środę będzie powtórka?

Orlen Wisła ma już pewny awans do rundy barażowej, ale nadal nie wie, które ostatecznie zajmie miejsce w grupie. Nafciarze po dziewięciu kolejkach mają na sowim koncie czternaście punktów – o dwa więcej od Dinamo Bukareszt i Elverum Handball, więc aby utrzymać pozycję lidera muszą w Finlandii zdobyć chociaż jeden punkt. Ale płocczanie na pewno powalczą o zwycięstwo. 

REKLAMA

Nie zlekceważyć przeciwnika. Chociaż w pierwszym meczu pomiędzy Orlen Wisłą a płocczanie zdominowali rywali i zwyciężyli 34:18, to zdecydowanie w najbliższym meczu trzeba podejść do spotkania z pełną koncentracją. We własnej hali "Koguty" są bardzo groźnym rywalem, o czym przekonały się pozostałe drużyny z grupy. W Finlandii Abanca Ademar Leon zremisowała 19:19, Dinamo Bukareszt wygrało różnicą tylko jednego trafienia 32:31, Elverum Handball zwyciężyło 28:25, a Wacker Thun przegrał 29:31. A jak zaprezentuje się Orlen Wisła? 

W poprzedniej serii rozgrywek "Nafciarze" zmierzyli się z Abanca Ademar Leon. To był trudny mecz, ale po wojnie nerwów z cennego zwycięstwa mogła cieszyć się ekipa wicemistrzów Polski. Znów w grze zdarzały się zbyt duże przestoje w ataku i wiele prostych błędów, dzięki czemu przeciwnicy z Hiszpanii mieli idealne okazje do budowania przewagi. - Ponownie przestrzeliliśmy kilka rzutów i kiedy przegrywaliśmy trzema bramkami, był to na pewno trudny moment dla nas. Mecz trwa jednak sześćdziesiąt minut. Nie straciliśmy wiary i graliśmy do końca. Odnieśliśmy zwycięstwo nad dobrą drużyną. Myślę, że było ono zasłużone, gdyż byliśmy lepszą drużyną – mówił po spotkaniu z Abanca Ademar trener płocczan, Xavier Sabate . 

Szkoleniowiec Orlen Wisły do Finlandii zabrał tych samych zawodników, którzy zagrali przeciwko w sobotę przeciwko wicemistrzom Hiszpanii. Marcin Wichary i Mateusz Góralski zostali w Polsce. Skrzydłowy doznał kontuzji stawu skokowego i w czwartek przejdzie badania, po których zapadnie decyzja odnośnie dalszego leczenia. 

Starcie Riihimäki CocksOrlen Wisła Płock rozpocznie się w środę, 28 listopada o godzinie 17:15. 

wypowiedź: inf. prasowa 

fot.: Krzysztof Betnerowicz