2018-03-31 17:33:00
Ewa Basak

Puchar EHF: Porażka Azotów na pożegnanie z Europą

Podopieczni Daniela Waszkiewicza chcieli pożegnać się z lubelską halą zwycięstwem, niestety tak się nie stało. Azoty walczyły do samego końca, ale ostatecznie z wygranej mogła cieszyć się drużyna z Hiszpanii. 

W sobotę Azoty zagrały swój ostatni mecz w tym sezonie Pucharu EHF. Puławianom nie udało się awansować do następnej fazy rozrywek. W składzie gospodarzy brakowało Tomasza Kasprzaka, który doznał kontuzji podczas wtorkowego spotkania przeciwko PGE VIVE. Swoje urazy dalej leczą Piotr Masłowski i Krzysztof Łyżwa.  

REKLAMA

Puławianie rozpoczęli od straty piłki, ale świetnie w bramce od pierwszych minut spisywał się Vadim Bogdanov. Pierwsze trafienie w meczu zdobył Bartosz Jurecki, ale szybko odpowiedzieli goście. Obie drużyny zanotowały pod rząd kilka błędów. Hiszpanie jednak w 9. minucie wyszli dwie bramkami przewagi. Prowadzenie jednak nie utrzymało się długo, bo po chwili Nikola Prce doprowadził do remisu 4:4. Brązowi medaliści mistrzostw Polski zanotowali serię błędów ofensywnych, na co zareagował Daniel Waszkiewicz prosząc o czas. 

Rozmowa z trenerem pomogła drużynie. Tempo meczu rosło, a Azoty konsekwentnie niwelowały stratę. W 23. minucie Mateusz Seroka wykorzystał rzut karny i gospodarze złapali oczko kontaktowe. Kibice zgromadzeni w hali pod koniec pierwszej połowy musieli oglądać festiwal pomyłek. Niemoc w ataku w 27. minucie przełamał Paweł Podsiadło, ale kolejną akcję puławian zatrzymał Cesar Augusto Oliveira de Almeida. Po końcowej syrenie goście mieli jeszcze rzut wolny. Prosto w twarz dostał Paweł Grzelak, za co da Silva otrzymał czerwoną kartkę. Po trzydziestu minutach Fraikin wygrywał 17:13. 

Drugą część spotkania Azoty rozpoczęły do dwóch trafień i nie odpuszczały swoim rywalom. W 39. minucie po skutecznej kontrze Mateusz Seroka zmniejszył stratę swojej drużyny na 20:22. W 44. minucie po kolejnej świetnej interwencji Vadima Bogdnova, Azoty błyskawicznie pobiegły do kontry, którą skutecznie skończył Adam Skrabania. Na wynik 24:25 dla przyjezdnych o czas natychmiast poprosił szkoleniowiec Fraikin BM. Granollers.

Gospodarzom nie udało się już dogonić przeciwników. Fraikin BM. Granollers znów odskoczył rywalom w kolejnych minutach i wygrał w Lublinie 37:30.  

Azoty Puławy- Fraikin BM. Granollers 30:37 (13:17)

Azoty Puławy: Bogdanov,Wiejak - Kuchczyński , Orzechowski, Podsiadło 6, Skrabania 4, Panić 2, Grzelak, Titow 4, Kowalczyk, Jurecki 3, Ostroushko, Prce 5, Gumiński, Seroka 6, Jarosiewicz