2017-09-30 19:05:00
Ewa Basak

Liga Mistrzów: Flensburg pokonał PSG! Veszprem z trzecią wygraną w sezonie

W 3.kolejce Ligi Mistrzów nie brakowało sportowych emocji. Veszprem wygrał z Mieszkowem i umocnił się na pierwszym miejscu w grupie B. Po zaciętej walce z drugiego zwycięstwa w sezonie może cieszyć się ekipa z Niemiec. 

Od początku spotkanie było zacięte. W 5. minucie o dwa trafienia lepsi byli gospodarze. Veszprem popełniał błędy, które skutecznie wykorzystywali zawodnicy z Białorusi. Goście nie odpuszczali i trzy minuty później doprowadzili do remisu 4:4.

W bramce gospodarzy świetnie interweniował Rade Mijatović i Mieszkow Brześć wypracował w 12. minucie dwie bramki przewagi. Podopieczni Sergeja Bebeshki nie mogli utrzymywać swojego prowadzenia, bo osiem minut przed końcem zespół z Węgier remisował 10:10. Grę na parkiecie zaczęli przejmować goście, którzy wyszli na prowadzenie. Bardzo dobre obrony w ostatnich minutach notował Roland Mikler, co przyczyniło się do wygrywania Veszprem po pierwszej połowie 14:12

Po przerwie Mieszkow szybko wyrównał wynik, a pojedynek stał się jeszcze bardziej wyrównana. Gra odbywała się "bramka za bramkę". Co chwila na tablicy wyników był remis. W drugiej połowie defensywa Veszprem funkcjonowała znacznie lepiej i gospodarze mieli problemy, aby przebić się przez rywala. W 47. minucie goście prowadzili dwoma oczkami i zawodnicy z Węgier przystąpili do budowania swojej przewagi. Ostatecznie Veszprem wygrał różnicą czterech bramek.

Mieszkow Brześć - Telekom Veszprém 26:29 (12:14)

REKLAMA

Europejska Federacja Piłki Ręcznej wybrała spotkanie Flensburga z PSG "Meczem Tygodnia". Pierwsze minuty starcia znacznie lepiej wyglądały w wykonaniu gospodarzy. Paryżanie mieli kłopoty z przebiciem się przez mocną obronę rywali. Po obu stronach parkietu znakomicie bronili bramkarze- w drużynie z Niemiec Mattias Andersson, a u gości- Thierry Omeyer.

Ekipa z Francji konsekwentnie niwelowała stratę do rywala i w 22. minucie zawodnicy PSG doprowadzili do remisu 9:9. Spadła skuteczność gospodarzy, a przeciwnik budował swoją przewagę. Gra była wyrównana i do przerwy PSG prowadził różnicą jednego trafienia.

Po zmianie stron Flensburg szybko odrobił stratę i 37.minucie wygrywał 16:14. Od początku drugiej połowy bramkę ponownie zaczarował Andersson. Paryżanie nie mogli przeprowadzić skutecznego ataku, a gospodarze odpowiadali kolejnymi trafieniami.

Dziesięć minut przed końcem spotkania ekipa Flensburg-Handewitt prowadziła 27:23. PSG próbował dogonić rywala, ale nie był w stanie pokonać niemieckiego bramkarza. Gospodarze nie wypuścili już zwycięstwa z rąk i wygrali 33:29.

SG Flensburg-Handewitt - Paris Saint-Germain Handball 29:33 (13:14)



Następny artykuł: PGE VIVE z Jureckim na Celje!