2017-11-18 19:33:00
Ewa Basak

Puchar EHF: Emocje w Puławach! Pierwszy krok Azotów w stronę awansu wykonany

Puławianie pierwszy mecz rozgrywek zagrali przed własną publicznością. Gospodarze w III rundzie Pucharu EHF zmierzyli się z ekipą z Danii. Po pierwszej połowie Azoty przegrywały tylko jedną bramką. Po przerwie gospodarze szybko doprowadzili do remisu i ostatecznie podopieczni Daniela Waszkiewcza mogą cieszyć się ze zwycięstwa. 

Od początku spotkanie było wyrównane i żadna z drużyn nie była w stanie wypracować bezpiecznej przewagi. Gościom udało się wyjść na dwie bramki przewagi, a puławianie zaczęli popełniać błędy. Duńczycy nie zwalniali tempa i wygrywali w 8. minucie 7:4.

Azoty grały nerwowo i nie wykorzystywały swoich ataków, a rywale szybko rzucali kolejne oczka. Gospodarze jednak nie odpuszczali i konsekwentnie niwelowali różnicę bramkową, a do tego dobre interwencje notował Valentyn Koshovy. Podopieczni Daniela Waszkiewicza w 14. minucie doprowadzili do remisu 8:8. Ga stała się bardziej zacięta i o chwilę przerwy poprosił szkoleniowiec Azotów. Oba zespoły grały "cios za cios". Po skutecznym rzucie karnym w 18. minucie goście odzyskali dwubramkowe prowadzenie 10:8.

REKLAMA

Dziesięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy zespół z Danii wygrywał już 12:9. Puławianie mieli problemy z pokonaniem bramkarza gości. Azoty nie odpuszczały przeciwnikowi i ostatecznie do przerwy brązowi medaliści mistrzostw Polski przegrywali 14:15.

Po zmianie stron Paweł Podsiadło zdobył wyrównujące oczko i na tablicy wyników był ponownie remis 15:15. A po chwili puławianie wyszli na jednobramkowe prowadzeni 17:16 i nie zwalniali tempa. W ataku myli się zawodnicy Tvis Holstebro, a skutecznie wykorzystywali to gracze Daniela Waszkiewicza.

Goście odrabiali starty i zbliżyli się do rywala na jedno oczko 19:18. Puławianie w kolejnych minutach ponownie ruszyli i budowali różnicę bramkową. Dalej w bramce gospodarzy świetne interwencje notował Valentyn Koshovy. W 42. minucie o czas poprosił trener drużyny z Danii.

Po trafieniu Bartosza Jureckiego w 45. minucie puławianie wygrywali 23:20. Trzy minuty przed zakończeniem spotkania Duńczycy przegrywali 26:28 i spieszyli się, aby dorobić różnicę bramkową . Osttanie minuty były bardzo emocjonujące, bo w 28. minucie czerwoną kartą został ukarany Valentyn Koshovy. Nerwy w końcówce wytrzymała ekipa Daniela Waszkiewicza. Azoty nie dały już sobie wyrwać zwycięstwa z rąk i wygrali różnicą trzech oczek.

Azoty Puławy - Team Tvis Holstebro 30:27 (14:15)

Azoty: Bogdanov, Koshovy, Dupjacanec, Grzelak, Gumiński, Jurecki 5, Kasprzak, Kuchczyński 1, Masłowski 4, Orzechowski, Panić 2, Podsiadło 4, Prce 2, Seroka 6, Skrabania 6, Titow 4

Team Tvis Holstebro: Balling 6, Birkefeldt, Bramming 3, Gade, Hansen 5, Hauskov 4, Karlsson, Kildelund 2, Östlund 3, Pedersen, Porup, Sidelmann, Bergerud, Svavarsson 4

fot.: Ewa Basak