2017-03-11 21:35:00
Izabela Górecka

Barcelona za silna dla Orlen Wisły Płock

Wisła 14. kolejkę Ligii Mistrzów rozegrała na wyjeździe z FC Barceloną. Doświadczenie zawodników Barcelony było góra w dzisiejszym meczu. Mimo dobrze rozegranej pierwszej połowy, gospodarze w drugiej części meczu odskoczyli od "Nafciarzy" aż 10 trafieniami. 

Orlen Wisła pojechała do Hiszpanii bez kontuzjowanego Jose de Toledo, Adama Morawskiego oraz Mateusza Piechowskiego. Mimo braku jednego z najważniejszych rozgrywających w drużynie, płocczanie rozegrali bardzo dobrą pierwszą połowę meczu. Bardzo dobrze w pierwszych 30 minutach grał na kole Tiago Rocha, ze skutecznością 80%. Taki sam wynik do przerwy odnotował Tomasz Gębala. Dobrą interwencją w bramce pomógł drużynie również Rodrigo Corrales. Trener Piotr Przybecki zdecydował, że w pierwszym składzie na lewym rozegraniu wyjdzie Miljan Pusica. I to była dobra decyzja, bo Serb rzucił kilka bramek. 

Największą bolączką dla płocczan były szybkie kontry Barcelony. Mistrzowie Hiszpanii wykorzystywali każdy błąd naszej drużyny i raz po raz wychodzili z groźnymi akcjami.

W drugiej połowie do bramki wszedł Marcin Wichary. Każda kolejna minuta tego meczu, pokazywała moc doświadczenia zawodników z Barcelony. Mimo wszystko Wisła miała bardzo duże problemy z obroną, co gospodarze dosyć szybko wykorzystali i ich przewaga zaczęła rosnąć. Kwadrans przed końcem meczu, Barcelona prowadziła już 10 bramkami, 27:17. Szkoleniowiec Orlen Wisły Płock próbował różnych rozwiązań w obronie, także z Gilberto Duarte. Niestety atak hiszpańskich zawodników okazał się zbyt mocny dla Wisły, przez co mecz zakończył się porażką polskiej drużyny 36:28.

Był to ostatni mecz fazy grupowej dla Orlen Wisły Płock. Nadzieja na awans dla Wiślaków pozostaje jeszcze w jutrzejszym meczu Berringbro-Silkeborg z Kadetten. Jeśli Silkeborg przegra, Wisła awansuje do TOP16.

FC Barcelona - Orlen Wisła Płock 36:28 (17:15)