2017-02-16 10:05:00
Wojciech Staniec

Racotea wrócił do gry po długiej przerwie. Trener Przybecki zachowuje spokój

Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją do gry wrócił Dan-Emil Racotea. Rumun zagrał już w pojedynku z KPR RC Legionowo. 

Dan-Emil Racotea kontuzji doznał pod koniec września w pojedynku z FC Barceloną. Miał ogromnego pecha, gdyż musiał opuścić parkiet już w 1. minucie tego meczu. Rumun uszkodził mięśnie podudzia. Poddał się operacji,a następnie przechodził rehabilitację.

Na parkiecie po kontuzji pierwszy raz pojawił się w spotkaniu z KPR-em. Nie udało mu się rzucić żadnej bramki. Trener "Nafciarzy" zachowuje spokój w tej sprawie.

- Cieszę się, że już wrócił do gry. Fajnie, że w jego przypadku to wszystko posuwa się do przodu, że czuje się dobrze fizycznie, ale on naprawę potrzebuje jeszcze czasu, zanim wejdzie w odpowiedni rytm grania, poruszania się po boisku, oddawania rzutu, co było zresztą dzisiaj widać. Nie można na niego od razu wywierać presji - powiedział Piotr Przybecki.

Racotea w był ważnym punktem Orlen Wisły. We wszystkich rozgrywkach w dwóch poprzednich sezonach zawsze wrzucał po ponad 110 bramek.