2017-02-08 19:40:00
Wojciech Staniec

Dwa zacięte spotkania, zwycięstwa faworytów. Wyniki 16. kolejki PGNiG Superligi

Środa była pierwszym dniem 2017 roku, gdy PGNiG Superliga mężczyzn pokazała się w pełnej krasie. Tego dnia rozegrano pięć spotkań. Nie zabrakło w niej ciekawych spotkań.

Stawką tego meczu były trzy punkty. KPR zajmował piąte miejsce, a Chrobry był czwarty w grupie granatowej. Jeżeli więc zawodnicy z Legionowa chcieli liczyć się w walce o wyższą lokatę w grupie musieli za wszelką cenę wygrać.

Niespodzianki jednak nie było i gospodarze wygrali pewnie, bo sześcioma bramkami. Jednak do przerwy podopieczni trenera Jarosława Cieślikowskiego prowadzili jednym trafieniem. Wydawało się, że w drugiej połowie mogą być emocje, jednak Chrobry do tego nie dopuścił.

Chrobry Głogów - KPR Legionowo 29:23 (13:12)

Jesienią szczypiorniści ze Szczecina z utęsknieniem wyczekiwali przerwy zimowej. Dzięki niej mogli podleczyć kontuzje, a trener Mariusz Jurasik mógł wpoić im swoją wizję piłki ręcznej. Kibice, którzy wybrali się na ten pojedynek nie mogli narzekać na nudę. Po pierwszej połowie był remis po 15. W drugiej odsłonie spotkania nadal było ciekawie, ale ostatecznie górą byli podopieczni duetu trenerskiego Damian Wleklak - Marcin Lijewski.

Sandra Spa Pogoń Szczecin - Wybrzeże Gdańsk 26:27 (15:15)

Faworyzowana drużyna Azotów zaczęła dobrze to spotkanie i szybko wyszła na prowadzenie 3:1. Później jednak gospodarze nie odpuszczali i nie pozwalali na powiększanie się przewagi puławian. Zagłębie kiepsko zagrało w rozegranym pod koniec stycznia meczu z NMC Górnikiem Zabrze. Teraz podopieczni trenera Pawła Nocha zaprezentowali się z lepszej strony, ale zdobyć punktów się nie udało.

Zagłębie Lubin - Azoty Puławy 28:30 (16:18)

To był wyjątkowy mecz dla aktualnego trenera Orlen Wisły Płock - Piotra Przybeckiego, który urodził się w Opolu i jest wychowankiem Gwardii. Jednak o żadnych sentymentach nie mogło być mowy. "Nafciarze" od początku do końca prowadzili i wygrali aż osiemnastoma bramkami. To była próba generalna Orlen Wisły przez pojedynkiem Ligi Mistrzów z Flensburgiem.

Gwardia Opole - Orlen Wisła Płock 21:39 (8:21)

Pomimo wielu kontuzji w składzie Stal Mielec wygrała w Elblągu. Z kolei gospodarze mogą mówić, bo znów po przyzwoitym spotkaniu przegrywają. Do przerwy było 11:11, w drugiej połowie nieznacznie lepsi byli mielczanie, którzy zwyciężyli jedną bramką.

Meble Wójcik Elbląg - Stal Mielec 20:21 (11:11)