2017-01-27 09:20:00
Redakcja

Michał Jurecki trenuje na pełnych obrotach. Może zagrać już na początku lutego

Bardzo blisko powrotu na parkiet jest Michał Jurecki. Rozgrywający Vive Tauronu Kielce i reprezentacji Polski wrócił już do treningów na 100 procent.

- Na siłowni na początku obciążenia nie były duże, ale szybko zwiększałem sobie ciężary. W tej chwili trenuje na 100% z zespołem - rzucam i normalnie pracuje też w defensywie. Można powiedzieć, że bez żadnych komplikacji przepracowałem trzy tygodnie - mówi w rozmowie z oficjalną stroną Vive Tauronu Jurecki.

Michał Jurecki 6 grudnia w meczu Vive Tauronu z Orlen Wisłą Płock złamał kość śródręcza. Rozgrywający do gry po kontuzji stopy wrócił kilka dni wcześniej w pojedynku z Vardarem Skopje. "Dzidziuś" może mówić o ogromnym pechu, gdyż złamał rękę w momencie, gdy zdobywał pierwszą bramkę po powrocie na parkiet.

Młodszy z braci Jureckich być może na parkiecie pojawi się już na początku lutego. - Miałem kontrolę, dostałem zielone światło. Oczywiście muszę uważać, ale teraz już wykonuje wszystkie ćwiczenia. Nie odczuwam bólu i dyskomfortu. Od początku wiedzieliśmy, że zrost kości potrwa ok. 4 tygodni. Po okresie siedmiu będę mógł już uczestniczyć w pełnym trening - przyznaje.

- Będę jeszcze rozmawiał z lekarzem, ale wydaje mi się, że nie będzie przeciwwskazań do tego, żebym mógł wystąpić już w czwartek w Piotrkowie Trybunalskim - wyjaśnia Jurecki.

Wyjazdowy mecz Vive Tauronu z Piotrkowianinem zostanie rozegrany 2 lutego.

źródło wypowiedzi: vtkielce.pl