2017-01-27 08:55:00
Wojciech Staniec

Bałkańskie szaleństwo, czy zimna krew ze Skandynawii? Zapowiedź meczu Chorwacja - Norwegia

Jako pierwsi w finale zameldowali się szczypiorniści reprezentacji Francji. W piątek wieczorem poznamy drugi zespół, który powalczy o złoto. A szansę na spełnienie marzeń będą mieli szczypiorniści z Norwegii lub Chorwacji. 

Norwegia na tym turnieju imponuje swoją grą. Zawodnicy ze Skandynawii są pewni w ataku, a do tego grają bardzo dobrze w obronie. Z wielkim przytupem awansowali do półfinału. W 1/8 nie dali szans Macedonii, a w ćwierćfinale Węgrom. Sam suchy wynik - wygrana trzema bramkami - nie oddaje prawdziwego obrazu gry, gdyż w pewnym momencie podopieczni Christiana Berge prowadzili różnicą dziesięciu bramek.

Ten turniej jest już historyczny dla Norwegii, gdyż do tej pory najlepsze jej miejsce na mundialu to szóste - wywalczone w 1958 roku. Skandynawowie rok temu zajęli czwarte miejsce na mistrzostwach Europy, które odbywały się w Polsce. Tak więc teraz potwierdzają oni swój potencjał, jednak z Francji do domów szczypiorniści z Norwegii chcieliby wrócić z medalem.

Chorwacja jest o wiele bardziej utytułowana. To już szósty półfinał dla tej drużyny. Po tym jak "Hrvatska" w 1/8 finału męczyła się długo z Egiptem wydawało się, że może nie być w dobrej formie. Jednak zacięty i wygrany pojedynek z zawsze mocną Hiszpanią potwierdził klasę podopiecznych Żeljko Babicia. 

Ostatni przedstawiciele polskiej PGNiG Superligi w mundialu - Manuel Strlek, Lovro Mihić i Filip Ivić (nadal przebywa z drużyną we Francji, ale obecnie pozostaje w rezerwie) grają w reprezentacji Chorwacji. 

Trudno wskazać faworyta tego starcia. Niezdecydowani są także bukmacherzy i dają im równe szanse. 

Pojedynek Chorwacja - Norwegia rozpocznie się w piątek 27 stycznia o godzinie 20.45.

fot. P. MONTIGNY/France Handball 2017