2017-01-11 22:15:00
Wojciech Staniec

Efektowny start mistrzostw. Pokaz siły gospodarzy

Od samego startu mistrzostw gospodarze turnieju Francuzi dają jasny sygnał: chcemy mistrzostwa. W meczu otwarcia imprezy przekonali się o tym Brazylijczycy. "Trójkolorowi" wygrali 31:16, a do przerwy prowadzili już 17:7. 

Ten pojedynek inaugurował 25. Mistrzostwa Świata w Piłce Ręcznej. Przed pierwszym gwizdkiem odbyła się ceremonia otwarcia turnieju. Spotkanie zostało rozegrane w stolicy Francji, Paryżu. Jednak pozostałe pojedynki grupy A (w tym Polski) odbywać będą się w Nantes. Na meczu pojawił się m.in. prezydent Francji Francois Hollande

Pierwszą bramkę na tym turnieju już w 1. minucie zdobył kołowy Francuzów Cedric Sorhaindo. Trener Brazylijczyków musiał szybko poprosić o czas, bo jego zawodnicy w pierwszych akcjach meczu byli bardzo nieskuteczni - obijali słupki lub ich rzuty bronił doświadczony Thierry Omeyer. 

"Trójkolorowi" zaczęli spotkanie bardzo dobrze. Wszystko wychodziło im niemal perfekcyjnie - świetna defensywa, szybkie kontry i dobra gra w w ataku. Wypełniona po brzegi hala w Paryżu raz po raz wybuchała radością po świetnych akcjach Francuzów, którzy już po pierwszej połowie prowadzili dziesięcioma bramkami.

Po przerwie między słupkami gospodarzy pojawił się Vincent Gerard (miał 50 procent skutecznych interwencji) i podobnie jak Omeyer (67 procent skuteczności) nie miał on żadnej litości dla zawodników z Ameryki Południowej. Raz po raz bronił wybornie, a pierwszą bramkę po pierwszej połowie puścił dopiero po ośmiu minutach. Francuzi prowadzili wtedy już 20:8.  

Najjaśniejszym puntem Brazylijczyków w tym meczu był Jose Guilherme de Toledo. Zawodnik Orlen Wisły Płock rzucił pięć bramek na  trzynaście prób. I to właśnie skuteczność była największą bolączką drużyny gości, która w całym meczu miała tylko 31 procent skuteczności (szesnaście bramek na pięćdziesiąt dwie próby). 

Gospodarze po kapitalnym meczu wygrali 31:16.

Francja - Brazylia 31:16 (17:7)

Fot. J. Crosinier/France Handball 2017