2019-10-12 21:20:00
Ewa Basak

Liga Mistrzów: Niklas Landin zamurował bramkę w Macedonii! Mieszkow Brześć z pierwszą wygraną w sezonie

W sobotę grali rywale z grupy PGE VIVE Kielce. Kapitalny występ zanotował Niklas Landin, który razem z THW rozbił na wyjeździe Vardar Skopje (31:20). A pierwsze zwycięstwo w sezonie odnieśli zawodnicy Mieszkowa Brześć, którzy pokonali Motor Zaporoże 33:31. 

Lepszego początku spotkania w Macedonii nie mogli sobie wyobrazić zawodnicy THW, którzy rzucili cztery bramki z rzędu (4:0). Vardar od samego początku nie był w stanie przebić się przez agresywną obronę postawioną przez niemiecki zespół i fenomenalnie broniącego Niklasa Landina. Kibice zgromadzeni w hali musieli długo czekać na pierwszą bramkę po stronie gospodarzy, bo aż do 11. minuty, autorem trafienia był Ivan Cupić.

REKLAMA

Fatalnie prezentowali się w ataku gospodarze, którzy po kwadransie gry mieli na swoim koncie nadal jedno oczko. Bramkę całkowicie zamurował Niklas Landin, a koledzy z drużyny nie zwalniali swojego tempa i rzucili kolejne sześć bramek. Efekt? Prowadzenie THW 10:1! W 19. minucie gospodarze po raz drugi zdołali pokonać bramkarza gości... Po pierwszej jednostronnej połowie THW wygrywało 16:4. 

Po przerwie gospodarze poprawili swoją skuteczność w ataku, ale komfort gry mieli przyjezdni. THW kontrolowało przebieg meczu i nie zwalniało swojego tempa do samego końca. 

Vardar powalczył w drugiej części spotkania i zdołał zmniejszyć straty z pierwszej połowy, ale ostatecznie przegrał 20:31. Dla macedońskiej drużyny była to pierwsza porażka w tym sezonie. 

Vardar SkopjeTHW Kiel 20:31 (4:16)

W drugim sobotnim spotkaniu Mieszkow Brześć zmierzył się z Motorem. Rywalizacja pomiędzy tymi zespołami od samego początku była bardzo zacięta. Po pierwszej połowie ukraiński klub zbudował trzy bramki przewagi (19:16). 

Po przerwie gospodarze rzucili się w pogoń za rywalem i mogliśmy oglądać wyrównaną walkę. Obie drużyny w tym sezonie jeszcze nie wygrały ani jedno spotkania i nie odpuszczały do samego końca. Mieszkow Brześć odrobił straty i po nerwowej końcówce odwrócił losy meczu i zwyciężył 33:31. 

Mieszkow BrześćMotor Zaporoże 33:31 (16:19)