2019-09-22 21:30:00
Wojciech Staniec

Świetna pierwsza połowa ustawiła mecz. PGE VIVE Kielce wygrało z Motorem Zaporoże

PGE VIVE rozegrało świetną pierwszą połowę i prowadziło z Motorem 22:11. Po przerwie kielczanie długo kontrolowali boiskowe wydarzenia, ale pod koniec spotkania Motor Zaporoże zaczął odrabiać straty. Jednak z kompletu punktów cieszyli się mistrzowie Polski, którzy wygrali 33:26.

W składzie na to spotkanie awizowany był Krzysztof Lijewski, ale przed spotkaniem okazało się, że rozgrywający ma uraz i mecz obejrzy z wysokości trybun. Poza tym z powodu kontuzji zabrakło Tomasza Gębali, Branko Vujovicia, Mateusza Jachlewskiego oraz Daniela Dujshebaeva. Z Motorem do Kielc przyjechał były zawodnik PGE VIVE - Mateusz Kus. 

REKLAMA

Trener Talant Dujszebajew nieco zaskoczył i od pierwszych minut w kieleckiej bramce grał Mateusz Kornecki. Dla reprezentanta Polski był to debiut w Lidze Mistrzów, bo choć był już w składzie na mecz z THW Kiel, to wtedy na boisku się nie pojawił. Pozyskany latem z NMC Górnika Zabrze bramkarz grał w pierwszej połowie i zanotował bardzo pozytywny występ.

Kielczanie dobrze weszli w to spotkanie. Szczególnie trzeba wyróżnić ich gra w obronie, dzięki czemu mogli wyprowadzać liczne kontry. Po 11. minutach mistrzowie Polski prowadzili 8:3 i o czas poprosił trener zespołu gości - Mykola Stepanets. 

Pomimo tego kielczanie grali jak z nut, w 17. minucie z przerwy skorzystał trener Dujszebajew - a do tego momentu tylko jeden rzut jego podopiecznych nie znalazł drogi do bramki (PGE VIE prowadziło wtedy 12:4). Z kolei już w 20. minucie mistrzowie Polski mieli dziesięć bramek przewagi.

Po wznowieniu gry spotkanie zrobiło się bardziej wyrównane, ale to PGE VIVE cały czas utrzymywało wysoką przewagę. Motor próbował w pewnym momencie wycofywać bramkarza i grać siódemką w ataku. To jednak spotkało się z dwoma rzutami mistrzów Polski na pustą bramkę - a jedną z nich zdobył Andreas Wolff.

Później mistrzowie Polski nieco spuścili z tonu. Dobrze w bramce zaczął się spisywać Victor Kireev, dzięki jego paradom Motor zaczął w końcówce niwelować straty. PGE VIVE jednak na końcu cieszyło się z wygranej.

PGE VIVE Kielce - Motor Zaporoże 33:26 (22:11)

PGE VIVE Kielce: Kornecki, Wolff 1 - Karacić 3, A. Dujshebaev 4, Pehlivan 2, Aguinagalde 5, Janc 5, Jurkiewicz 2, Kulesz 1, Moryto 3, Fernandez Perez, Karaliok 6, Guillo 1

Motor Zaporoże: Kireev, Komok - Vujović 4, Babichev 3, Malasinskas, Pukhouski 6, Denysov, Doroshuk, Kravchenko 1, Kozakevych, Dontsov 4, Janimaa, Gurkovsky 1, Zhukov 3, Kus, Soroka 4