2019-09-07 19:45:00
Wojciech Staniec

Energa MKS Kalisz znów wygrywa jedną bramką

Ciekawe spotkanie zobaczyli kibice w Mielcu. Po zaciętym spotkaniu Energa MKS wygrała ze Stalą 30:29. Po pierwszej połowie goście wygrywali 15:14.

0 - tyle razy udało się Stali do tej pory wygrać z Energą MKS-em. Zawodnicy z Mielca mieli więc nadzieję na premierowy triumf. W tym spotkaniu z własną publicznością witał się nowy szkoleniowiec "Czeczeńców" - Dawid Nilsson. Obie drużyny przystępowały do tego spotkania w innych nastrojach. Stal w pierwszej połowie przegrała na wyjeździe z PGE VIVE Kielce, a kaliszanie u siebie pokonali Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.

REKLAMA

Początek tego spotkania był bardzo wyrównany, a gra toczyła się na zasadzie gol za gol. Po kwadransie gry goście rzucili trzy gole z rzędu i zbudowali sobie przewagę. Jednak Stal nie odpuszczała i trzymała się blisko Energi MKS-u.

Dobre spotkanie rozgrywał Paweł Wilk ze Stali, który przed przerwą rzucił pięć bramek na pięć prób. Dobrze spisywał się też bramkarz kaliszan - Casper Liljestrand. 

Po przerwie Energa MKS znów zbudowała sobie nieznaczną przewagę, ale gospodarze zniwelowali straty. W 47. minucie po bramkach Piotra Krępy i Pawła Wilka był remis 23:23. Końcówka przyniosła sporo emocji, a czerwone kartki otrzymali Tomasz Grzegorek i Krzysztof Misiejuk. 

Koniec końców o jedną bramkę lepsi byli goście i to oni zabrali ze sobą komplet punktów do Kalisza. Co ciekawe, Energa MKS ma w tym sezonie na swoim koncie dwa zwycięstwa, oba odniesione jedną bramką.

SPR Stal Mielec - Energa MKS Kalisz 29:30 (14:15)