2019-08-31 20:00:00
Wojciech Staniec

Dwie różne połowy Gwardii! Opolanie wyraźnie lepsi od szczecinian

Po pierwszej połowie Sandra SPA Pogoń prowadziła w Opolu jedną bramką i mogło zapowiadać to niespodziankę. Jednak po przerwie Gwardia zagrała o wiele lepiej i zasłużenie wygrała 33:24.

Nie tak początek tego spotkania wyobrażali sobie zapewne zawodnicy z Opola. Idealnie za to rozpoczęła Sandra SPA Pogoń.  Trener Rafał Kuptel już w 6. minucie musiał wziąć czas, bo jego drużyna przegrywała 2:5.

REKLAMA

Później gospodarze zaczęli odrabiać straty, ale na przerwę do "Portowcy" schodzili mając o jedno trafienie więcej.

Drugą połowę rzutem karnym otworzył Piotr Rybski i przyjezdni mieli już dwie bramki przewagi. Gospodarze odpowiedzieli na to trzema trafieniami i wyszli na prowadzenie. Do remisu doprowadził Adam Wąsowski, a chwilę później o czas poprosił Rafał Biały.

To jednak wiele nie pomogło, bo podrażnieni gospodarze grali jak z nut. Pierwszych siedemnaście minut drugiej połowy wygrali aż 10:2. Ogółem druga odsłona spotkania była świetna w wykonaniu opolan, którzy mocno zacieśnili grę w obronie oraz poprawili skuteczność. Efekt? Zwycięstwo różnicą dziewięciu bramek.

Gwardia Opole - Sandra SPA Pogoń Szczecin 33:24 (15:16)