2019-08-24 19:18:00
Roksana Góra

NMC Górnik Zabrze zaprezentował drużynę i nowego trenera! "Marcin nie chce wprowadzać rewolucji, tylko ewolucję"

Nadchodzący sezon nie mógł obyć się bez oficjalnej prezentacji drużyny NMC Górnika Zabrze. Podczas spotkania z kibicami prezes śląskiego klubu zdradził cele na najbliższe miesiące, a całą uwagę zgromadzonych przykuwał nowy szkoleniowiec Górnika - Marcin Lijewski. 

Starszy z braci Lijewskich objął posadę trenera Górnika po tym, jak jego poprzednik - Rastislav Trtik -  pożegnał się z klubem ze względu na nieosiągnięcie zamierzonych celów. Pod wodzą Czecha zabrzańska drużyna budziła lęk w rywalach, jednak drugi raz z rzędu żegnała się z ligą, ulegając przeciwnikom w ćwierćfinale: - Dziękuję panu prezesowi za zaufanie, bo dzięki niemu będę miał okazję spełnić swoje sportowe marzenie. Jak wiadomo, nie mogę już grać i zdobywać trofeów jako zawodnik, ale nadal kocham piłkę ręczną i chcę się realizować jako trener. Ci zawodnicy według mnie mają ogromny potencjał, żeby te moje marzenia zrealizować. Niektórzy mówią, że jestem szalony. Mogę się z nimi zgodzić. Ale na pewno nie jestem głupi. Nie mam zamiaru składać żadnych deklaracji. Mogę jednak zapewnić, że ta ekipa, prezes, pracownicy klubu i ja zrobimy wszystko, byśmy mogli po zakończeniu sezonu cieszyć się z sukcesów - przyznał Lijewski. 

REKLAMA

Cel zabrzan jest taki sam, jak przed rokiem. Prezes klubu Bogdan Kmiecik jasno określił swoje oczekiwania na kolejny sezon: - Mamy teraz trenera, który grał na bardzo wysokim poziomie i mam nadzieję, że wspólnie osiągniemy wymarzony cel. Tym celem jest półfinał mistrzostw Polski. Długo rozmawialiśmy na ten temat, analizowaliśmy to, co mamy. Oczywiście brakuje nam kilku zawodników, którzy są kontuzjowani, ale mamy szeroki skład i doszliśmy do wniosku, że Marcin przyszedł tutaj nie po to, aby grać o utrzymanie, ale po to, żebyśmy osiągnęli poważniejszy cel - przyznał prezes.

Bogdan Kmiecik wspomniał również o rozczarowaniach, jakich zabrzańskie grono doświadczyło w dwóch poprzednich edycjach Superligi: - Nasze ostatnie dwa sezony były bardzo trudne. Nie osiągnęliśmy tego, co chcieliśmy. Wiedzieliśmy, że musimy wprowadzić jakieś zmiany i największą z nich była zmiana trenera. Za porozumieniem stron pożegnaliśmy się z Rastim, dołączył do nas Marcin Lijewski. Jak wiadomo, Marcin był jednym z najlepszych piłkarzy ręcznych na świecie. Był wicemistrzem świata, brązowym medalistą mistrzostw, mistrzem Polski i Niemiec, zdobywał Puchary Niemiec i wiele innych wyróżnień - dodał.

Współpracę z trenerem Lijewskim ocenił Bartłomiej Tomczak, który niegdyś grał ze swoim obecnym szkoleniowcem w kadrze: - Marcin powiedział już na samym początku, że to, jak graliśmy w ciągu minionych dwóch sezonów bardzo mu się podobało i nie chce zrobić rewolucji, tylko prowadzić do ewolucji. Poprawić to, co czasem nie wychodziło za dobrze. Znam Marcina z boiska, grałem z nim w reprezentacji i jest on bardzo mądrym człowiekiem. Na pewno wyciągnie z tego wszystkiego wnioski. A ja trzymam mocno kciuki, żeby szło mu w tej roli jak najlepiej. I żebyśmy osiągnęli sukces.

Skrzydłowy NMC Górnika skomentował także szanse na osiągnięcie zamierzonego przez prezesa celu: - Na pewno jeszcze uczymy się nowego trenera, bo każda zmiana szkoleniowca niesie ze sobą taką trochę nutkę niepewności. Mamy sześciu nowych zawodników, uczymy się timingu, ale i samych siebie. Myślę jednak, że wygląda to coraz lepiej. Za nami sześć tygodni pełnych pracy. Teraz będziemy zbierać tego efekty. Mam nadzieję, że w zdrowiu dotrwamy do końca sezonu, a ta głębia składu sprawi, że osiągniemy cel, którym jest półfinał. Wierzę, że mamy potencjał, by się w nim znaleźć.