2019-07-18 13:00:00
Redakcja

Mateusz Jachlewski przeszedł artroskopię stawu biodrowego! Czeka go kilka miesięcy przerwy

Na początku sezonu PGE VIVE będzie musiało sobie radzić bez Mateusza Jachlewskiego. Skrzydłowy kieleckiego klubu musiał poddać się zabiegowi.

Jak informuje kielecki klub "powodem zabiegu było uszkodzenie obrąbka stawowego w lewym stawie biodrowym, będące konsekwencją gry zawodnika na dużej intensywności w minionych latach. Ból pojawił się kilka miesięcy temu" - napisano.

REKLAMA

- W okolicach listopadowego meczu z Barceloną zacząłem odczuwać ból. Ból nie ustępował, towarzyszył mi praktycznie cały czas. W końcu przeszedłem konsultację w Madrycie i okazało się, że będę musiał przejść operację - wyjaśnia sam Mateusz Jachlewski.

- Obrąbek stawowy to taki kołnierz, który nie pozwala się wyślizgnąć kości ze stawu. Gdy jest uszkodzony, powoduje, że staw jest niestabilny. Zwiększyła się więc mobilność stawu, mięśnie musiały mocniej pracować, napinając się, czy Mateusz tego chciał, czy nie - informuje Tomasz Mgłosiek, fizjoterapeuta PGE VIVE. - Nie ma czasu na leczenie zachowawcze, musieliśmy podjąć radykalne kroki. Wakacje to najlepszy, najdłuższy wolny od gry okres na przeprowadzenie takiego zabiegu - dodaje.

Teraz Jachlewski będzie chodził o kulach oraz rozpocznie rehabilitację, która potrwa około trzech miesięcy. Przez najbliższy czas skrzydłowy będzie rehabilitował się w Gdańsku, a do reszty zespołu dołączy w połowie sierpnia.

Brak Jachlewskiego oznacza, że w pierwszych miesiącach nowego sezonu PGE VIVE będzie miało do dyspozycji jednego zawodnika na lewe skrzydło - Angela Fernandeza Pereza. 

źródło: kielcehandball.pl