2019-02-26 19:19:00
Bartłomiej Żygadło

II liga gr. 1: Podsumowanie 19. kolejki

W miniony weekend rozgrywano mecze 19. kolejki II ligi mężczyzn gr. 1 w piłce ręcznej. Padło w niej kilka niespodziewanych wyników – przegrały Kąty Wrocławskie i Tęcza Kościan. Blisko straty punktów był także lider.

Niesamowicie w Kątach Wrocławskich zaprezentowali się przyjezdni z Brzegu. Orlik na dobrą sprawę już po 20 minutach zamknął rywalizację z rewelacją ligi – goście prowadzili wtedy 14:6. Miejscowi zdawali się być cieniem samych siebie. Lepiej zagrali dopiero po przerwie, ale nie byli w stanie zupełnie zniwelować przewagi Brzegu z pierwszej połowy. Orlik w kolejnym meczu podejmie Żagiew, a wobec ostatnich wydarzeń zdaje się, że będzie faworytem tej rywalizacji.

REKLAMA

Sensacja z udziałem Moto-Jelcza. Skazywana na pożarcie przez będącą w wielkiej formie Tęczę Kościan ekipa, nie dość, że postawiła się faworyzowanemu rywalowi, to zdołała zgarnąć 3 punkty. Gospodarze lepiej weszli w mecz, już w początkowych minutach wypracowując sobie przewagę, którą dowieźli do przerwy. W drugiej odsłonie gry było bardzo podobnie – jednak Tęcza na 3 minuty przed końcem zdołała doprowadzić do wyrównania. Zdeterminowani oławianie nie wypuścili jednak wielkiej szansy z rąk i dzięki dwóm trafieniom w samej końcówce wygrali. Aż 12 bramek dla Moto-Jelcza zdobył Pavlo Loik.

Przełamanie w Dzierżoniowie, ale nie mogło być inaczej, bo na Dolny Śląsk przyjechał outsider z Konina. Mimo zdobycia 3 punktów, styl Żagwi nie był zanadto zachwycający. SSRiR walczył dzielnie, wobec czego przegrał – jakby to nie zabrzmiało – jedynie 10 bramkami. W ekipie Żagwi wystąpiło dwóch nowych zawodników: mający przeszłość w 1-ligowym ŚKPR Mateusz Piędziak oraz oraz Patryk Rogaczewski. Pod Górami Sowimi w dalszym ciągu trwają poszukiwania złotego środka i zbudowania zespołu na wzór wspaniałej ekipy, która przed nieco ponad dziesięcioma laty grała w 1. Lidze. Bez najmniejszych kłopotów zwycięstwo zanotowała także drużyna ze Świebodzina, która okazała się bezsprzecznie lepsza od OSiRu Komprachcice. Nie zawiedli również rycerze wiosny – UKS Trójka Nowa Sól, po fatalnej pierwszej rundzie, powstaje jak Feniks z popiołu. Podopieczni Bronisława Malego wygrali z Liderem Swarzędz i już zrównali się punktami ze Śląskiem Wrocław.

Bardzo gorąco było w Legnicy, gdzie Dziewiątka była bliska sprawienia sensacji i ogrania lidera z Oborników. Miejscowi nieźle zaczęli, ale to i tak zespół Artura Szabata udał się na przerwę prowadząc. Druga połowa z początku nie zapowiadała wielkich emocji – przyjezdni kontrowali grę, prowadząc już nawet różnicą 6 trafień. Miejscowi zwarli szyki i na 15 minut przed końcem wzięli się do odrabiania strat. Na 5 minut przed końcem doprowadzili do remisu, a co więcej – mieli nawet okazję na przełamanie rywala. Zwyciężyło jednak doświadczenie, bo ostatniego gola w meczu zdobył Adrian Uść i 3 punkty, można powiedzieć tradycyjnie, zawędrowały na konto Boru.

Wyniki:

UKS Lider Swarzędz – UKS Trójka Nowa Sól  20:26 (9:13)

EUCO-UKS Dziewiątka Legnica – Stowarzyszenie Piłki Ręcznej BÓR Oborniki Śląskie  24:25 (9:13)

Moto-Jelcz Oława – MKS Tęcza Kościan 31:30 (17:15)

LKS OSiR Komprachcice – TS Zew Świebodzin 21:32 (10:17)

MKS Żagiew Dzierżoniów – SSRiR Start Konin 27:17 (14:6)

UKS GOKiS Kąty Wrocławskie – SKS Orlik Brzeg 21:25 (10:18)

Śląsk Wrocław Handball Team – SKF KPR Sparta Oborniki  (wynik przed weryfikacją, nieuprawniony zawodnik po stronie gospodarzy)