2019-02-10 14:24:00
Roksana Góra

Arka Gdynia znów bez zwycięstwa! Szczecinianie górą

Rywalizacja drużyn z dołu superligowej tabeli była ciekawa, choć zwycięstwo Sandra SPA Pogoni Szczecin było niezagrożone. Arka Gdynia na próżno starała się przegonić rywali. Podopieczni Piotra Frelka triumfowali 30:27. Aż dziesięć bramek zdobył Rafał Kamyszek, a osiem trafień oddał Piotr Rybski.

Kibice musieli długo czekać na ujrzenie pierwszej bramki w niedzielnym meczu. Ta padła dopiero po pięciu minutach za sprawą Piotra Rybskiego. Wcześniej zawodnicy popełniali błędy, dopuszczali się fauli, a bramkarze obu stron odbijali rzuty przeciwników. Pogoń zdołała wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Arka szybko dogoniła rywali, jednak to szczecinianie byli o krok dalej. W gdyńskich szeregach prym wiedli Robert Kamyszek i Rafał Jemioł. Szczecińskie barwy godnie reprezentowali natomiast między innymi Piotr Rybski czy Paweł Krupa. Ostatni remis pojawił się na tablicy wyników w 19. minucie spotkania. Kolejna faza rywalizacji należała do podopiecznych Piotra Frelka, którzy konsekwentnie budowali swoją przewagę. Pierwsza odsłona zakończyła się rezultatem 16:13 na niekorzyść gdynian. 

REKLAMA

Powrót na parkiet przyniósł ze sobą skuteczną serię przyjezdnych i karę wykluczenia dla nowego nabytku Arki - Łukasza Całujka. W ciągu pięciu minut szczypiorniści ze Szczecina powiększyli różnicę dzielącą ich od przeciwników do 6 trafień. Gospodarze nie zamierzali łatwo oddać zwycięstwa. Rzucili się w pogoń za szczecinianami i zniwelowali straty. Żadna ze stron nie ustrzegła się strat i błędów. Swoje cegiełki do toku meczu przyłożyli też golkiperzy. Boisko opuścić musiał Całujek, który ujrzał czerwoną kartkę z gradacji kar. Szanse gdynian malały. Ostatecznie zwyciężyli szczecinianie. 

Arka Gdynia - Sandra SPA Pogoń Szczecin 27:30 (13:16)