2019-02-08 09:00:00
Ewa Basak

Do Gdańska zawita Orlen Wisła, a Stal liczy na rewanż w meczu z kaliszanami! Będzie ciekawie

W piątek czekają nas dwa spotkania 17. serii PGNiG Superligi. O kolejne punkty w sezonie Stal Mielec powalczy z Energą MKS-em Kalisz, a podopieczni Marcina Lijewskiego z Orlen Wisłą Płock.

Mielczanie chcą zapomnieć o ostatnim spotkaniu z Azotami i poprawić nastroje swoich kibiców. W 16. serii rozgrywek zostali całkowicie zdominowani w Puławach i ponieśli wysoką porażkę (20:35). Najbliższym rywalem Stali będzie Energa MKS Kalisz, więc na pewno o punkty nie będzie łatwo. Podopieczni  Patrika Liljestranda są "w gazie" i i bardzo dobrze spisują się na parkiecie w nowym roku. 

REKLAMA

- W piątkowym spotkaniu musimy szukać punktów, bo jak nie teraz to kiedy. Wiemy jaką siłę prezentuje Kalisz. My musimy skupić się na sobie, walczyć, wyjść na 100 procent, zagrać mocno w obronie, bramka musi pomóc. Nie możemy popełnić tyle błędów co w drugiej połowie z Orlen Wisłą Płock i przez cały mecz z Azotami Puławy. Musimy być skuteczni w ataku. Chcemy pokazać, że potrafimy grać w piłkę ręczną, walczyć, a przede wszystkim wygrywać – podkreśla rozgrywający Stali Mielec, Tomasz Mochocki. 

W rundzie jesiennej mecz pomiędzy tymi zespołami dostarczył sympatykom piłki ręcznej wielu emocji. Było to wyrównane spotkanie, które zakończyło się minimalnym  zwycięstwem kaliszan 34:33. Czy Stali uda się zrewanżować?

Stal Mielec - Energa MKS Kalisz, piątek, godz. 18:30

Trudne zadanie czeka zawodników Energi Wybrzeża Gdańsk, którzy zmierzą się z wicemistrzami Polski. Czy zespół prowadzony przez Marcina Lijewskiego będzie  w stanie sprawić niespodziankę? 

Gdańszczanie mają za sobą ciężkie derby Pomorza. Pojedynek z MMTS-em był bardzo zacięty i o zwycięstwie musiały zadecydować rzuty karne, w których lepsi ostatecznie byli kwidzynianie. - Czujemy niedosyt. Mieliśmy szansę wygrać ten mecz. Odrobiliśmy stratę pięciu bramek z pierwszej połowy. Gra zaczęła układać się po naszej myśli, wyszliśmy nawet na trzybramkowe prowadzenie, którego niestety nie udało się utrzymać. Zabrakło trochę szczęścia i w karnych lepsi byli gospodarze - mówi Ksawery Gajek. Orlen Wisła przyjedzie po wygranym meczu z Chrobrym Głogów (29:21), jednak trener Xavier Sabate nie może być zadowolony z postawy swoich zawodników w ataku. - W ataku cały czas widać, że musimy się jeszcze sporo poprawić i wszyscy musimy być skupieni na sto procent. Nie możemy tracić piłek i narażać się na kontry - komentował po spotkaniu rozgrywający Orlen Wisły, Jose Guilherme de Toledo. 

Faworytem najbliższego meczu są płocczanie, ale Energa Wybrzeże pokaże ducha walki na parkiecie. Jesienią "Nafciarze"" wygrali 38:27. - Orlen Wisła Płock to bardzo mocny rywal. Na pewno będziemy chcieli z nimi powalczyć i uzyskać jak najlepszy wynik. Gramy przed własną publicznością, której nie chcemy zawieść - zaznaczył  rozgrywający Energi Wybrzeża Gdańsk.

Energa Wybrzeże Gdańsk - Orlen Wisła Płock, piątek, godz. 18:30

wypowiedzi: sprstal.mielec.pl, wybrzeze-gdansk.pl, sprwislaplock.pl