2019-01-25 15:30:00
Wojciech Staniec

PGE VIVE Kielce zagra w Opolu w mocno osłabionym składzie. Bo termin Pucharu Polski wyznaczono na czas mistrzostw świata

Do grania wracają zawodnicy PGE VIVE. Kielczanie pierwszy  mecz w 2019 zagrają w Opolu z Gwardią. Będzie to spotkanie w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski.

Lista nieobecności w kieleckim jest długa. Alex Dujshebaev, Julen Aguinagalde, Angel Fernandez Perez, Daniel Dujshebaev, Luka Cindrić - te nazwiska mogą robić wrażenie. Wszyscy ci zawodnicy biorą udział w mistrzostwach świata (Cindrić i D. Dujshebaev doznali na nich kontuzji). Do tego w Opolu zabraknie Vladimira Cupary, którego Serbia odpadła już z turnieju.

REKLAMA

Do grona nieobecnych trzeba też doliczyć Arcioma Karaloka oraz Marko Mamicia, którzy leczą urazy.

Pierwsze fazy Pucharu Polski wyznaczono na styczeń, czyli czas mistrzostw świata. Problem gry bez ważnych szczypiornistów nie dotyczy tylko VIVE. Gdy Stal Mielec 12 stycznia rozpoczynała mecz 1/16 z Zagłębiem Lubinem jej czołowy zawodnik - Bartosz Kowalczyk zaczynał wtedy spotkanie w... barwach reprezentacji Polski.

To nie pierwszy raz, gdy z powodu źle ułożonego i napiętego terminarza PGE VIVE musi grać w mocno osłabionym składzie. Podobnie było niemal równo rok temu w styczniowym meczu PGNiG Superligi (wtedy też wielu zawodników VIVE było na turnieju), jednak kielczanie bez większych problemów rozbili wtedy w Lubinie Zagłębiem. Kilka tygodni później PGE VIVE zagrało mecz Pucharu Polski w Olsztynie, a następnego dnia w Kielcach grało już spotkanie kolejnej rundy...

Początek meczu w Opolu o godzinie 18.30. Pozostałe spotkania ćwierćfinałowe zaplanowano na sobotę. Na tym etapie rozgrywek o awansie decyduje jeden mecz.