2019-01-21 19:34:00
Michał Szpulak

MŚ 2019: Norwegia ograła Szwedów! Kapitalny występ wicemistrzów świata

W wielkim skandynawskim starciu o półfinał MŚ 2019 reprezentacja Wicemistrzów Europy zmierzyła się z Wicemistrzami świata. Norwegowie przystępowali do tego spotkania z nożem na gardle.

Mikael Appelgren kontra Torbjorn Bergerud, Albin Lagergren kontra Magnus Abelvik Rod, Kristjan Andresson kontra Cristian Berge czy Kim Ekhdal Du Rietz kontra Goran Johannessen. W starciu Szwedów z Norwegami nie brakuje gwiazd, kapitalnych pojedynków bramkarskich czy rzutowych. Mimo absencji dwóch czołowych graczy po jednej i po drugiej stronie (Jim Gottfridsson w Szwecji i Kent Robin Tonnesen w Norwegii) nadal możemy uważać ten mecz za pojedynek dwóch potęg tej dyscypliny sportu. Gra o życie dla Norwegii i walka o półfinał dla Szwecji, bo tak mogliśmy przedstawić cel obu drużyn, które wybiegły na Jyske Bank Boxen w Herning.

REKLAMA

Wynik meczu otworzył po kontrze Sander Sagosen, jednak natychmiast z siódmego metra odpowiedziała drużyna ze Szwecji (Niclas Ekberg). Po świetnej interwencji Bergeruda Cristian O'Sullivan wyprowadził Norwegię na prowadzenie 3:1. W siódmej minucie Lukas Nilsson doprowadził do wyrównania, a mecz toczył się w nieprawdopodobnie szybkim tempie. W 11. minucie meczu Kristian Bjornsen po kapitalnej akcji dał prowadzenie Norwegom 5:4. Gra była wyrównana, Szwedzi stawiali na twardą obronę w sześciu, A Norwegowie czyhali na kontry i taka się przydarzyła w 13. minucie, kiedy Magnus Jondal podwyższył prowadzenie Norwegów na dwie bramki. Minutę później Norwegowie otrzymali pierwszą karę w meczu, a ukaranym został Espen Lie Hansen po faulu na Andreasie Nilssonie. W 17. minucie Hampus Wanne doprowadził do remisu 8:8 po rzucie ze skrzydła. Po chwili za sprawą tego samego gracza Szwedzi wyszli na swoje pierwsze prowadzenie. W 20. minucie ekipa "Trzech Koron" wyszła na dwubramkową przewagę 11:9. Norwegowie wydawali się trochę nerwowi w atakach, jednak w 21. minucie na tablicy ponownie mieliśmy remis za sprawą skrzydłowego z Flensburga Handewitt Magnusa Jondala. Goran Johannessen popełnił po wejściu dwa poważne błędy, po których Szwedzi ponownie prowadzili 12:11. 27. minuta to błyskawiczna norweska kontra, po której ponownie Norwegia wyszła na prowadzenie (14:13). W ostatniej minucie Magnus Jondal pokonał Andreasa Palickę z siódmego metra i wyprowadził ekipę Cristiana Berge na 17:14 do przerwy.

Drugą połowę dobrze rozpoczął Andreas Palicka, który obronił dwa pierwsze strzały na swoją bramkę. Jednak po chwili niezawodny Magnus Jondal zdobył swoją ósmą bramkę w spotkaniu i było już 18:14 dla Norwegii. W 33. minucie Szwedzi grali w czwórkę w polu po dwóch karach, co wykorzystali Norwegowie i rzucili bramkę na 20:15 po kapitalnej wrzutce Kristiana Bjornsena do Sandera Sagosena. Gra Szwecji zaczęła się psuć, gubili piłki, nie kończyli ataków i faulowali w ataku. Wicemistrzowie świata poczuli krew i w 37. minucie prowadzili już 22:15. Po dwóch minutach interwencją popisał się ponownie Andreas Palicka, po czym Szwedzi odrobili dwie bramki do rozpędzających się z minuty na minutę Norwegów. W 42. minucie po świetnej akcji do koła Andreas Nilsson zmniejszył przewagę Norwegii do czterech bramek (23:19). W 45. minucie fenomenalną petardą zza dziewiątego metra popisał się Magnus Abelvik Rod, a Norwegia prowadziła 25:20. Minutę później Norwegowie nie przestali zadziwiać, bo Cristian O'Sullivan odbił bardzo trudną piłkę w obronie. Gra zaczęła się toczyć w trybie bramka za bramkę, a żaden z zawodników nie wahał się oddawać rzutów z daleka. Dobrze grał na kole Nilsson, kapitalnie bronił Palicka, a po drugiej stronie cała drużyna wyglądała jak natchniona i na czele z Magnusem Jondalem i Sanderem Sagosenem prowadzili swoją drużynę do upragnionego zwycięstwa. W 52. minucie rzucił ponownie z siódemki, ponownie Magnus Jondal i ponownie na pięć bramek przewagi (27:22). Palicka próbował ratować sytuację, bo dwoił się i troił w szwedzkiej bramce. Szwedzi mięli jeszcze szansę się podnieść w 55. minucie, kiedy to na ławkę kar w ekipie Cristiana Berge powędrował Magnus Gullerud, a Szwedzi przegrywali różnicą trzech bramek. O czas postanowił poprosić wspomniany wyżej szkoleniowiec Norwegów, ale po tej akcji do pustej norweskiej bramki trafił Kim Andersson. Wynik nadal był na styku, Cristian O'Sullivan, Sander Sagosen i Magnus Jondal podtrzymywali grę Norwegii w ataku, a Kim Andersson w Szewcji. Ostatecznie w pojedynku dwóch wicemistrzów wielkich imprez górą okazali się Wicemistrzowie Świata.

Po stronie zwycięzców świetne zawody rozegrali Magnus Jondal (11/12), Magnus Abelvik Rod (4/7) i Sander Sagosen (7/11). Po stronie szwedzkiej wyróżniali się Andreas Nilsson (5/6), Hampus Wanne (5/8) i Lukas Nilsson (3/4).

MVP meczu został wybrany Magnus Jondal.

Szwecja - Norwegia 27:30 (14:17)