2019-01-20 18:39:00
Roksana Góra

Festiwal wykluczeń i zacięte spotkanie w Zabrzu. Górą gospodarze!

W ramach walki w Pucharze Polski spotkały się ze sobą drużyny NMC Górnika Zabrze i MKS-u Zagłębie Lubin. Ich starcie było zacięte i dynamiczne. W całym meczu aż roiło się od dwuminutowych kar. Ostatecznie zwycięstwo przypadło zabrzanom, którzy pokonali rywali 28:26 i awansowali do kolejnej rundy.

Pierwszym akcentem niedzielnego spotkania była skuteczna parada Martina Galii. Jego koledzy stracili jednak piłkę w ofensywie. Lubinianie szybko wykorzystali prezent od przeciwników. Gra toczyła się dynamicznie. Zawodnicy biegali a to po jednej, a to pod drugiej stronie boiska. Obie ekipy popisywały się mocnymi rzutami z drugiej linii. Z czasem energiczne zachowanie przemieniło się w festiwal strat i niewykorzystanych prób. W 13. minucie Zagłębie wyszło na prowadzenie 7:5. Powodem była przede wszystkim nieskuteczność zabrzan. Bardzo dobrze spisywał się też bramkarz z Lubina - Jakub Skrzyniarz.

Po dziewiętnastu minutach gry Marek Daćko ujrzał dwa wzniesione palce sędziego. Obrotowy Górnika udał się na ławkę. Chwilę później podobny los spotkał Mikołaja Szymyślika. Lubinianie prowadzili wtedy już czterema trafieniami. Gospodarze nie potrafili wstrzelić się w bramkę rywali. Często popełniali błędy. Pod koniec pierwszej odsłony na parkiecie znów brakowało dwóch szczypiornistów -Rafała Glińskiego i ponownie Mikołaja Szymyślika. Później karę dwóch minut dostali także Mrozowicz i Pawlaczyk. Zabrzanie zdołali wyrównać wynik i po pierwszej połowie tablica wskazywała remis 11:11. 

Pierwsza akcja po powrocie na parkiet należała do Alexa Tatarincewa. Do poczynań ekip znów powróciła dynamiczność i w 35. minucie Michał Adamuszek wyprowadził swoich kolegów na dwubramkową przewagę (15:13). Zagłębie nie odpuszało i niedługo później przegoniło Górnika. W rywalizacji aż roiło się od wykluczeń, zarówno w jednym, jak i w drugim zespole. Ostatnie minuty były już walką "cios za cios". W momentach presji lepiej poradzili sobie zabrzanie i zdołali dograć spotkanie na swoją korzyść. 

W całym meczu aż osiem razy wykluczano zawodników z Zabrza, a graczy z Lubina - siedem. 

NMC Górnik Zabrze - MKS Zagłębie Lubin  28:26 (11:11)