2019-01-16 16:56:00
Wojciech Staniec

MŚ 2019: Japonia pokazała zęby w starciu z Islandią. Ale wygrać jej się nie udało

Dość długo z reprezentacją Japonii męczyła się Islandia. Zawodnicy z kraju Wikingów po pierwszej połowie prowadzili jedną bramką, a ostatecznie wygrali 25:21.

Dla Japończyków to już czwarta porażka w tym turnieju, jednak do tej pory grali oni z samymi europejskimi zespołami - Macedonią, Hiszpanią, Chorwacją i teraz Islandią. To był wyjątkowy mecz dla trenera Japończyków - Dagura Sigurdssona, który jest Islandczykiem.

REKLAMA

Pierwsza połowa przyniosła sporo ciekawych zwrotów akcji i przypominała trochę zabawę kotka z myszką. A to Islandia odskoczyła na trzy bramki, to Japonia odrobiła straty. Zawodnicy z Kraju Gejzerów prowadzili dwoma trafieniami? Zaraz mieliśmy remis. W tej części spotkania - i jak się później okazało - w całym meczu Japonia prowadziła tylko raz - 12:11. Później jednak straciła dwie bramki i zakończyła się pierwsza połowa.

Chwilę po wznowieniu gry był remis. Jednak później Islandia znów zaczęła budować przewagę, a gdy po kwadransie prowadziła już trzema trafieniami, mogło się wydawać, że przełamie rywala i będzie pewnie zmierzała po zwycięstwo. Tak się nie stało, bo w 54. minucie Japończycy zmniejszyli straty do jednego gola. 

Bardziej doświadczenie Islandczycy nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa - tym bardziej, że było ono dla nich kluczowe w walce o wyjście z grupy.

Japonia - Islandia 21:25 (12:13)

fot. V.MICHEL/France Handball 2017